Coś pięknego, a teraz będzie już z górki nie "pod górkę" Ja uwielbiam wyglądać przez okno gdy na przykład pada deszcz latem, a przez takie okno z taką zawartością, to chyba bym zapuścił korzenie
Odkąd zrobiliśmy ogród, to salon był najrzadziej używany, bo nie było widoku na ogród. Wszyscy goście pakowali się do kuchni, żeby popatrzeć na ogród.
Tak więc w salonie był porządek z nieużywania, a w kuchni glanc z powodu odwiedzających Teraz mam nadzieję, że będzie normalnie - goście w salonie, kuchnia dla nas.
Wczoraj wieczorem odpaliłam lampki w ogrodzie i posiedziałam przy oknie, a dziś rano kawa w oknie - muszę się nacieszyć