Jak miło poznać (chociaż na zdjęciach) taka ogrodową artystkę piękna kobieta to i piękny ogród. Dziękuję za wszystkie wpisy i że dzielisz się z nami swoją ciężką pracą i dużą wiedzą
Zgłupiałam juz, pytasz o jesienne czy wiosenne zawilce? Bo jesienne nie nadaja sie pod magnolie bo sa zbyt duze, osiagają min 1,2 M
Liscie dosyc pozno startują, w maju a kwitna od lipca (pospolite rozowe) i w sieprniu (biale)
Astrid ma duzo ciemniejsze brzegi a środek bardziej malinowy, rosna obok siebie to moge zrobic fotke poworwnawczą jesli kwiaty wytrzymaja dzisiejszy deszcz.
Gispel była u mnie tak malinowa ze wykopałam ja z purpur i wsadziłam na rabatę z Ascot. Oprotestowała przesadzanie i rok temu nie kwitła, teraz tez nie zapowiada sie szal
Nie ma reguły dot kwitnienia, mam krzaki z tych samych żrodeł, tych samych gatunków i potrafią mieć inny termin kwitnienia. To kwestia stanowiska, wody, słonca
Ąska ja ma. Takiego lenia, ze nawet mi sie nei chce dokończyć cięcia bukszpanów......przy ścianie wodnej jedne przycięty a drugi od tygodnia czeka na zmiłowanie
Moze M sie dzisiaj zlituje i obetnie irokezy żywopłotowi grabowemu. EURO 2016 przerwało mu prace.... Czekam juz 3 tygodnie....no ale przeciez nie tylko ogrodem człowiek żyje
Madżenka tym razem Pashmina mnie zachwyca. A masz Herzogin Christiana? Bo coś mi się kojarzy, że ją chciałaś. I cudna LFC. W mojej Lavender Ice gałązki pod ciężarem kwiatów się połamały.
Carex Montana w sobotę posadziłam! Co 50 cm, nie chce mi się ciągle przesadzać. Na efekt trzeba będzie poczekać.