Trzymam kciuki Karola, za nowe lepsze życie, wiem, że próbowałaś jakoś to wszystko poskładać, ale skoro się nie udało to trzeba powiedzieć dość i iść w swoją stronę - jestem pewna, że się poukłada i szczęście czeka na Ciebie gdzieś za rogiem.
Też bym posprzedawała co się da, kasa się na pewno przyda, a Ty masz tego tyle, że powinna się uzbierać niezła sumka, jak to zostawisz w ogrodzie nowemu właścicielowi to nic z tego nie będziesz miała, a szkoda Twojej pracy, którą w to włożyłaś.
Kasia, zaślepki już tylko w biznes klasie ale też mam Aga, dziękuję. Zobaczymy. Jakoś dam radę. Agata, jesteś moją inspiracją. Opowiadałaś przecież. Super że Ci się tak wszystko poukładało buziam! Agniecha, do tego przynajmniej trzeba dążyć. Wydaje mi się że będę szczęśliwsza niż byłam. I tego się trzymam. Madżen, dziękuję. Naprawdę. Justynko, dokładnie. Zobaczymy U Rodziców jest działka, Brat ma ledwo zaczęte zakładanie nowego ogrodu, wyżyję się na początek tam
Iza, też tak myślę. Zobaczymy. Muszę jakieś ogłoszenie dać.
A na razie minął wspaniały weekend.
Dziewczyny dziękuję za wzięcie mnie ze sobą! Bożenko, Gosiu, Magdo! Yolka, duża buźka za zaproszenie i królewskie ugoszczenie nas. I zorganizowanie czasu. Nie wiedziałam że Inowrocław jest taki piękny! I Rotunda i kościół w Strzelnie! wypas
Poproszę o przepisy na ciasta, ale bym pożarła jeszcze kawałek tego z galaretką
Ja po pracy w nieruchomościach wiem, że ogród tez nie bardzo się wlicza w cenę. Bardziej klienci się właśnie skupiają na wnętrzach, czy są wymienione instalacje, dach - i nie tyle kuchnia co łazienki i podlogi wlasnie najbardziej się liczą. Bo resztę i tak zazwyczaj się wywala. Mi głównie zdarzały się domy w segmentach, wiec dużo do zwiedzania z klientami nie mialem, ale jak już to głównie chodziło im o żywopłot, by nie być na widoku oraz wybrukowane podjazdy i ścieżki.
Aha - i jeśli mam być szczery to na mnie najlepsze wrazenie zawsze robił czysty trawnik i tuje do okoła. Jak ktoś próbował działać ze skalniakami i innymi krzockami by było ładniej to... różnie to wychodziło. Dlatego jedni mogą zachwycac się Twoim ogrodem, inni mogą stwierdzić, że trzeba będzie wszystko zaorac i trawkę posiac
I tu mogę nie mieć racji, ale życzę Ci samych mieszczuchów, którzy nigdy w domu nie mieszkali. Oni zazwyczaj mają mniejsze wymagania i zawsze się ilością miejsca zachwycają
Jakbyś jeszcze potrzebowała rady co zrobić z wnętrzami by sprzedało się szybciej to... wbijaj Najważniejsze są zdjęcia w ofercie - ludzie lubią ładne obrazki
hihi dzięki
jakieś prawdy ogólne nt wnętrz może napisz tutaj - to żadna tajemnica chyba?
Nadmiar gratów odstrasza, czysto, spokojnie, wrażenie robi przestrzeń, przynajmniej na mnie robiła.
Hmmmm, na szybko:
- kolory: stonowane - my Polacy uwielbiam dalej beże i brązy. Dużo szybciej sprzedają się takie nieruchomości niż te np. w bieli i szarościach. Jak masz jakąś pomarańczową lub niebieską ścianę w pokoju to zamaluj
- drobiazgi - znikają. Jak będziesz mieć zwiedzających (specjalnie nie piszę klienci) to musisz uprzątnąć wszystkie osobiste rzeczy - zdjęcia, jakieś dyplomy ze ścian, figurki i inne tego typu są kontrowersyjne. Muszą być neutralne o ile stoją. Jakiś wazon ze świeżymi kwiatami na stoliku tudzież inna doniczka na parapecie robią dobre wrażenie
- czystość - no musi być perfekcyjnie. Nie ma zmiłuj. Jakieś plamy na ścianach, fugach, brudna podłoga nie wchodzą w grę. Jak masz okna z fajnym (lub nie) widokiem to muszą lśnić. Okna to naprawdę ważny element
- zapach! Klienta kupisz zapachem, najlepsze będzie świeżo upieczone ciasto Albo inny wypiek. Ponoć idealnie działa też okadzenie domu wanilią Tym na pewno się wyróżnisz spośród innych domów i Cię zapamiętają. Jakbyś miała robić jakiś dzień dla zwiedzających to zadbaj o to. Mają się poczuć jakby weszli do domu, swojego, wymarzonego
- jak wyczujesz, że odwiedzający są spoko to zaproponuj im jakąś kawę albo herbatę. Ogólnie rozmowa nie tylko o domu zawsze wyjdzie na Twój plus
- łazienka - Nie tylko czysta, ale zadbaj o to, by nic się tam nie plątalo na widoku jak szczoteczka czy inny grzebień. Bardzo dobre wrażenie robią mięciutkie ręczniki, które zawsze chce się dotknąć I jak masz neutralną łazienkę to daj jakieś kolorowe
- kuchnia - zadnych garnków w zlewie, rzeczy na blacie. Co najwyżej czajnik
Taki dodatek: jak mieszkasz przy ruchliwej ulicy to na czas wejścia przez klientów do domu miej uchylone okna. Jak powiedzą jak tu głośno to oscentacyjnie zamknij je przy nich i spytaj: a teraz? Zapamiętają, że jednak jest cicho
Ogólnie im bardziej neutralnie tym lepiej. Wyjątkiem są ocieplacze wizerunku Tu mozesz się pobawic kolorem. Najlepiej jednym. Czyli daj parę poduszek na kanapę, świeczki na stól, wspomnianego wcześniej kwiatka czy doniczkę na parapet Jak masz duże łóżko w sypialni to musi być idealnie zaścielone. Narzuta, na to dekoracyjne poduszki. Klient ma się poczuć jakby wszedł do hotelu, tak mi się to zawsze kojarzylo
Dom kupuje się poprzez zmysły - nie tylko wzrok, ale węch, słuch i dotyk
Trochę się rozpisałem, ale mam nadzieję, że ten schemat Ci się przyda Wdrożenie go jest szybkie, o ile właściciele chca się wyprowadzić i nie dodają miejscu zaimka dzierżawczego
Sebek, bardzo dziękuję.
Nie ukrywam że będzie trudno. Z utrzymaniem porządku i pochowaniem gratów. Trzeba je wywieźć/sprzedać/oddać najpierw. Uch.
Szarości mam, głównie. Beże też, brązów brak. Kolorowych ścian na szczęście zamalowywać nie muszę
No nic, trzeba się za to wziąć, nie ma zmiłuj.
ale też mam
buziam!
