Dzieki za podpowiedz Haniu i Mi
U mnie masakra Wlasnie przed chwilka zobaczylam ze piwonie drzewiaste maja spore liscie a i hortensje nie sa gorsze Ide na konkretny obchod ogrodu dalej sie dolowac
Ładna to taka co będzie zimowała bez problemu
Azalii uczę się od Bogdzi.. chociaż kilka posadziłam jeszcze w okresie przed ogrodowiskiem.
Zdecydowanie najodporniejsze na warunki atmosferyczne jest azalia japońska Kermesina Rose (są też białe Alba), ale szukasz różowych
Tak wygląda jesienią
A tak teraz.
Jest dość zwarta i u mnie przetrwała mrozy -30 bez śniegu, góra trochę umarzła, ale się szybko odbudowała. U Ciebie cieplej i będzie miała zaciszniej. Rośnie jak na azalię też dość szybko.
Moja druga ulubiona azalia to Maruscha. Ale kolor ma taki wściekło malinowo-czerwony, liście na jesień i zimą maja kolor czarno-burgundowy, liście wyjątkowo ładnie błyszczą. I tę mogę polecić jako drugą do wyboru. Zwarta, ładna, niezawodna.
50% że to pomidor Rosalita. Wygląd, kolor i opis się zgadza Miałam dwie odmiany, jedne smaczniejsze, a drugie takie sobie. Muszę poszperać czy nie zostały mi się jakieś nasionka z zeszłego roku.
Nie ma co się dołować.. taki los ogrodnika... są w życiu poważniejsze sprawy do dołowania. Natura wie co robi .. mam przynajmniej taką nadzieję.
Ja ani wczoraj ani dziś nawet byłam na obchodzie.. jakoś nie lubię tej pory roku. Czekam na krokusy.. wtedy odżyję
Z drugiej strony jakoś mi nie spieszy się do wiosny. lubuję się w lenistwie. Kiedyś trzeba też odpocząć Przeglądam co nowego w ofertach mają szkółki.. czytam tu i tam na forum, ale zniechęcenie mnie ogarnęło, bo nie wyrabiam w toczonych dyskusjach.. i nic tylko robię cofaj, cofaj a tam nawet obrazków nie ma. Z tego powodu szanuję innych i nie piszę u siebie tzw ble-ble. Odpowiadam na konkrety.
Zaglądającym życzę miłego dnia U mnie wieje jak w kieleckim.. i słoneczko.. wiosna to a nie luty.
Najmniej płochliwe ptaki to czyżyki, podchodzę do nich na niecałe 1,5m z aparatem, a one tylko się na mnie patrzą. Foto słabe bo z telefonu.
Dziękuję za odpowiedź w tym projekcie dodałam azalię różową gdyż niewiele jest dostępnych kolorów w garden puzzle online, ogólnie to zawsze miałam z różem problem i nie lubiłam go w ogrodzie kiedyś kupiłam różę pnącą miała być czerwona okazała się różową, więc ja wykopałam i podarowałam tacie
Za sprawą ogrodowiska zmieniam się ostatnio nawet rozważam zakup róży the fairy
Jeśli najpiękniejsza azalia byłaby w kolorze różowym rosłaby na tej rabacie
Kwitnące u mnie to białe i czerwone więc wybór padnie pewnie na Albę lub Maruscha
Aniu nasze sikorki w zeszłym roku jak szłam po podwórku to latały za mną z drzewka na drzewko , dopóki do karmnika im nie sypnęłam , a pod koniec zimy to juz przylatywały do karmnika na zawołanie jak kuryW tym roku niestety jestem tam tylko w weekendy , a w tygodniu babcia im sypała, a teraz jak chora to eMuś jak idzie kotom dać jeść