Mój bodziszek też kwitnie tylko raz. Pamiętam że był na forum ogród z piękną rabatą bylinową gdzie głównym elementem był właśnie ten bodziszek. Właścicielka przycinała go mocno przy ziemi i u niej zakwitał po raz kolejny. Ale ta rabata była w pełnym słońcu, mój jest w półcieniu.
Hmm, nigdy nie zakwitł u mnie drugi raz, mówisz Jola żeby przyciąć całego z liśćmi do zera?
Bożenko, no ja też zawsze tnę tylko same łodygi kwiatowe i nigdy nie kwitł drugi raz.
A może trzeba go zasilić ?
Przycinałam na oba sposoby i zero efektu w postaci drugiego kwitnienia. Mam jeszcze jedną jego odmianę Rosemoor i też kwitnie tylko raz. Dziwi mnie to bo bodziszek wspaniały kojarzył mi się z powtarzaniem kwitnienia. Rosemoora mam od zeszłego roku w pełnym słońcu i też nie powtórzył.