Tak zapomniałam o prawie łowieckim to powrót do czasów fudalnych

hm... mnie tak czy inaczej dotyczy prawo pierwokupu przez państwo, więc w zasadzie niewiele to zmienia. Choć w przypadku zwykłych działek z oczkiem czy basenem to przedłużenie formalności o ok 1,5 miesiąca. Można się wkurzyć....
Mi ciśnienie podniosła zmiana prawa łowieckiego... Jakiś nawiedzony myśliwy ma prawo wejść na prywatny teren i strzelać do 'moich' bażantów, a za próbę przeszkodzenia mu mogą dowalić mandat...

Brak mi slow... Jedoczesnie konam ze smiechu, takiego tragicznego...

Sądze, że odpowiedzi byłyby różne w zależności od urzędu. Pamiętam swoje męki urzędowe- skoro sami urzędnicy mieli znacząco rozbieżne zdanie na dany temat to człowiek ma się nie pogubić? Jednego życie mnie nauczyło- lepiej jeden papierek za dużo załatwić niż za mało....

Gosiu co to za sosenka na ostatnim zdjęciu? Winter gold?

Gosia, pozdrawiam noworocznie
Kiedy czytam o tych durnojstwach to tez się denerwuję.

Ja trochę z innym tematem. jakiś czas temu założyłam wątek, ale utknęłam już na początku. Teraz się ogarnęłam (chyba)i planuję prace na działce na wiosnę. Ponieważ liczę na to, że zima to dobry czas, aby chodzić po prośbie o pomoc i radę - zajrzyj, proszę, do mnie - może mi coś podpowiesz, doradzisz. Obecność innych równie mile widziana.
Pozdrawiam serdecznie

Na stronie mojej gminy pojawił się harmonogram polowań. Do końca stycznia będą 3 w moim obrębie.

Niech mi tylko spróbują wejść to sama do Nich zacznę strzelać... Jajami
Mam nadzieję, że te bzdurne zmiany tylko do kolejnej zmiany rządu będą.

Mój oczar teraz tak właśnie wygląda, ale frędzelków wcale nawet pod listkami nie widziałam