Juz wiem, gdzie posadze tego bordowego rozchodnika Wyladuje w cementowej donicy Bedzie sie pieknie komponowal z szaroscia.

ta horta wyglada mi na Early Sensation.
Gosia te potwory babtysje i u mnie olbrzymy, wywale je z obecnego miejsca bo zagłuszaja inne rozliny albo jak w zeszłym roku wytne i bedzie spokoj. u mnie te niebieskie to olbrzymy a ta fioletowo żółta tak ze 30 cm nad ziemia, zwarta i mała.

Przebarwia sie na bordowo.

Baptysja Twilite Praire Blues - u mnie jest mała i zwarta

Trudno najwyzej zamorduje, jakos mnie rozczarowuja. nawet jak korzen palowy to jest szansa, ze odchoruje i odbije, to jest jak chwast. tak samo tamaryszki, udziabiesz w polowie a one jakby nie zauważyły.

czy ktoś miał szkodnika na jeżówkach, który tak załatwił łodyżki?

a drugi drań podgryzł pęd aminka

Na zdjęciach ciekawie wygląda i ma bardzo dużo kwiatów. W realu też tak miałaś?

Gosia, stawiam na tego jegomościa , u mnie tak załatwił kilka jarzmianek i słoneczniki...


...a tu stawiam na mrówki, wczoraj w tan sposób "odpadły" mi trzy kępki bodziszków korzeniastych.
Z cicha podczytuję i podziwiam

miała wiecej niz niebieskie. ale mnie ogolnie babtysje rozczarowuja, strasznie krotko kwitna i te wiechy takie wielkie. dzis bym ich nie sadzila, ostatecznie jako uzupelnienie. wiec w sumie jest mi wszystko jedno czy przezyja przesadzanie. albo je zostawie i po prostu znowu wytne. teraz nie mam pomyslu gdzie by je przeniesc.