Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Jestem w polu

Pokaż wątki Pokaż posty

Jestem w polu

Gardener27 11:32, 07 lut 2016


Dołączył: 20 sty 2014
Posty: 13487
Hmm to ciekawe ... a u nas miedzian jest dopuszczalny w ekologicznych uprawach
____________________
Przemek- Życie w wiejskim ogrodzie *** Wizytówka
iwka 11:35, 07 lut 2016


Dołączył: 21 lis 2012
Posty: 13363
Ewuś, wczoraj przeczytałam wypowiedź:

Gruszka_na_wierzbie napisał(a)

Miedzianem można pryskać dłużej, w kilku fazach. Zaczekaj aż wylezie.Miedzian jest raczej profilaktyczny- w ostrej fazie choroby stosuje się już (lub nie) ostrzejsza chemie w postaci oprysków typowo grzybobójczych, chemicznych mocno. Miedzian to cos w rodzaju mleczka z czosnkiem lub herbatki z malinami na przeziębienie, a ostra chemia w ogrodzie to antybiotyk, ma skutki uboczne dla środowiska.


dzisiaj czytam, że jednak tak do końca nie jest dobry, no i znowu nic nie wiem
____________________
Iwona Od nowa... :) Jak mam czas, to leżę i odpoczywam, jak nie mam, to tylko leżę.
Anda 11:53, 07 lut 2016


Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 33546
Przemku, tutaj też, jeszcze.

Iwka, no widzisz. Ja tylko nawołuję do zachowania ostrożności i umiaru, a każdy sam musi wiedzieć co zrobi. Miedzian jest trudno rozpuszczalny i długo pozostaje w glebie. Zdrowa gleba to podstawa do rozwoju zdrowych roślin. W niektórych wypadkach nie ma jeszcze nic lepszego od miedzianu, np. przy uprawie winorośli. Cały czas prowadzone są badania nad lepszymi środkami ochrony. My, ogrodnicy amatorzy, możemy pozwolić sobie na traktowanie naszych roślin gnojówkami, wywarami i innymi nieszkodliwymi środkami. Poza tym ja bardzo lubię dżdżownice
____________________
Serdeczności Ewa - Doświadczalnia bylinowo-różana 2 poprzedni wątek Doświadczalnia bylinowo-różana Panie Foerster, co pan robi przeciwko nornicom? - Krzyczę na nie. Wizytówka doświadczalni Landhaus Ettenbühl i Rosengarten Zweibrücken
Makao_J 12:23, 07 lut 2016


Dołączył: 06 cze 2015
Posty: 12810
Anda napisał(a)
Poczytałam trochę o Waszych planach pryskaniem miedzianem. Mam nadzieję, że nie będziecie z nim przesadzać Miedzian jest związkiem chemicznym, a z chemią zawsze trzeba być ostrożnym. Poza tym miedzian ma negatywny wpływ na organizmy żyjące w glebie, zwłaszcza na dżdżownice. Pryskanie miedzianem (bo też używałam) nie zatrzymało u mnie kędzierzowatosci brzoskwini. Tego drzewka już nie mam. Miedzian działa kontaktowo. Więc jeśli pryskam na róże w marcu, a grzyb przypałęta się w czerwcu, to i tak nic nie pomoże, a stosowany latami szkodzi glebie. Poza tym w Unii dalej prowadzone są badania nad skutecznymi środkami biologicznymi nie zawierającymi miedzi. Unia Europejska chce całkowicie odejść albo jeszcze bardziej zminimalizować używanie środków zawierających miedź.

Tutaj można poczytać, ale po niemiecku
http://kupfer.jki.bund.de/
http://oekologischerlandbau.jki.bund.de/index.php?menuid=45

Ja na szczęście wyleczyłam brzoskwinię z kędzierzawości jednym opryskiem miedzianu. A chorowała kilka sezonów strasznie.

Może i faktycznie masz rację pisząc żeby nie pryskać miedzianem profilaktycznie bo może się okazać w sezonie że oprysk był nie konieczny a środowisko zanieczyszczone. Chyba dlatego zrezygnuję z oprysków. Zawsze prykałam dopiero jak pojawiły się objawy (czyli bardzo sporadycznie) i niech tak zostanie. A poza tym gdzieś słyszałam że krety oczyszczają ziemię z grzybów, hihi
____________________
Ania Anna i Ogród ... i ciągłe poszukiwania własnego idealnego raju:)
Gruszka_na_w... 17:17, 07 lut 2016


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22084
Oj, boję się, że namieszałam. Zasugerowałam się tym, że miedzian jest dopuszczony do zastosowania w uprawach ekologicznych. Zgodzę się jednak z Andą, że bezsensem jest pryskać, kiedy w poprzednim sezonie nie było chorób grzybowych. Zdrowe rośliny są na tyle silne, że dadzą sobie same radę.Czyli nie pryskać, żeby sobie popryskać.
Podobnie jest z lekami- nawet z pozoru niewinne leki w nadmiarze mogą zaszkodzić.
Pryskajmy zgodnie z przepisami (czyli zachowując odpowiednie stężenia) i wtedy, kiedy to jest niezbędne.

____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Warmia 21:01, 07 lut 2016


Dołączył: 14 maj 2014
Posty: 8120
Sama już teraz nie wiem, czy pryskać, czy sobie odpuścić. Ot dylemat

Pogoda dzisiaj była piękna, więc posprzątałam trochę na rabatkach i znalazłam takie oto maluszki

Maniunie rozchodniki



Szałwia też już ruszyła



i liliowce

____________________
Marta Jestem w polu Wizytówka- Jestem w polu
Warmia 21:06, 07 lut 2016


Dołączył: 14 maj 2014
Posty: 8120
oczar powolutku pokazuje już swoje żółciutkie pędzelki



A bzy całe w pąkach

____________________
Marta Jestem w polu Wizytówka- Jestem w polu
Gardener27 21:09, 07 lut 2016


Dołączył: 20 sty 2014
Posty: 13487
Marta wszystko się u Ciebie budzi do życia w ogrodzie

Od Ciebie zależy czy będziesz pryskać miedzianem Ja w tamtym roku wczesną wiosną profilaktycznie obleciałem swoje róże Czy pomogło ? Ciężko powiedzieć
Zastosuj w ogrodzie Promanal - ekologiczny środek owadobójczy
____________________
Przemek- Życie w wiejskim ogrodzie *** Wizytówka
Warmia 21:10, 07 lut 2016


Dołączył: 14 maj 2014
Posty: 8120
I na koniec posiałam stipę i zrobiłam małe patyczkowo



Ciekawę, czy chociaż z jedna sadzonka się uda
____________________
Marta Jestem w polu Wizytówka- Jestem w polu
Gardener27 21:13, 07 lut 2016


Dołączył: 20 sty 2014
Posty: 13487
Ja swoje patyki pierw moczyłem w wodzie Gdy puściły korzonki dopiero sadziłem ale różne są szkoły
____________________
Przemek- Życie w wiejskim ogrodzie *** Wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies