Grzybobranie i u mnie dziś było, ale fotek brak. kurki, podgrzybki, płachetki maślaczki i jeden prawusek. W sumie niewiele -1 kosz we trójkę w 2 godziny.

no to ładnie nazbieraliście

Haniu jak juz do ogrodu nie pojechalas to chociaz do lasu
super, ze choc troche grzybkow do koszykow wskoczylo

Był dziś obiad typowo leśny: kasza gryczana, gulasz z dzika i podgrzybki w śmietanie. Mniam! Jutro kurki chyba z soczewicą. A podgrzybki większe już sie suszą. Ma jutro padać, to płachetki obrobię rano, tez do suszenia i na sos.

mniam mniam po szlachecku

A tu grzybowy smak aż ślinka leci Smacznego Haniu a Ty Izka bierz się za serniczek

Grzybowo i zabawowo się toczy, oby więźbę oddali

oddac musza i pomoc w zamontowaniu pewnie tez

chyba jablecznik jednak upieke, bo w czasie jablkowym trzeba jablka jesc. Mam ochote na sypany

U mnie w niedzielę będzie Kasik, to dostane Renety i tez upiekę jabłecznik dziś o 6 2 marchwiaki dla syna upiekłam

pracus
ja wlasnie do domu wpadlam i biore sie za sloiki i wmiedzyczasie moze cebule posadze choc czesc

Udanego spotkania z Kasik