i jeszcze jedna historia tym razem koscielna
Mieszkancy Erding postanowili wybudowac nowy wiekszy ladniejszy kosciol. Niestaty nie starczylo im pieniedzy na wieze. Tuz Kolo kosciola stala jeszcze wieza z poprzedniego kosciola, w ktorego miejsce postanowiono ten nowy. Niestety wieza byla nie przy koscile ale troche oddalona. Bardzo to przeszkadzalo mieszkancom, no bo jak to kosciol bez wiezy. Pewnego dnia zjawil sie mlody czeladnik i oswiadczyl, ze on moze ta wieze do kosciola przesunas i bedzie to kosztowac 100 guldenow (ta sume i pieniadz wymslilam, bo nie pamietam). Mieszkancy jednak nie ieli tylu pieniedzy albo ich skapili i oswiadczyli, ze sami przesuna. Zwolali wiec wszystkich mlodzieniaszkow z okolicy. Mlodziency dostali piwo i porzadny poczestunek i zabrali sie do pracy. Pchaja ta wieze i pchaja i nawet udalo im sie ja troche przesunac ale nie byli pewni czy juz sa blisko. Postanowili wiec rozlozyc plaszcz burmistrza by wieza lepiej sie slizgla. No i znow poszli pchac. W tym czasie czeladnik, ktory nie Dostal lukratywnego zlecenia, postanowil im splatac psikusa i ukradl plaszcz. Pchacze kiedy znow kawalek wieze posuneli mysleli, ze plaszcz jest juz pod wieza i zaprzastali pchania. Niestety wieza stanela 3 metry od kosciola i nikomu do tej pory nie udalo sie jej blizej przesunac.

po prawej kosciol, po lewej wieza.


nie mam niestety fotki kosciola w calosci

Świetne historie!

Iza, jak ty fajnie historyjki opowiadasz
A co z tą belką? O co chodzi?

Iza aż się w tym moim katarze osmarkałam ze śmiechu,historia aż nieprawdopodobna
nawiązując do kościołów do dziś nie rozumiem po co wierze w kościołach-no sa pięknie oświetlone ok ,po co tak wielki przepych w kościołach??????????,wiem że Ty chodzisz do kościoła i absolutnie nie chcę byś się poczuła urażona
ja wierze w Boga owszem i wiem że istnieje ,tylko no kurcze nie pojmuję tego przepychu i dosłownie wydzieranie ludziom z rak pieniędzy
Zdjęcia i historia warta czasu by poczytać i się wczuć -dziękuję

Basilikum napisał(a)

no nie bylo nas wczoraj caly wieczor w domu to posadzilismy, by poilnowyly hihi a tu w bialy dzien nam buchneli ta belke
teraz musimy isc sie targowac

musisz bardziej pieski wytresować

Iwonko wyobrazasz sobie uroczystosc szkolna z 400 dziecmi i 6 nauczycielami? i do tego kazde dziecko dostaje po litrze piwa hihi ale byla rozroba hihi
przewodniczka nam pokazywala fotke gdzie siedza dzieci przy stolach i kazde ma przed soba kufel piwa i opowiadala, ze kiedys na wycieczce byla starsza pani i rozpoznala sie na tej fotce. Potwierdzila, ze w tych kuflach bylo piwo.

Z wiedzba jest tak, ze jak sie buduje cosik, to sasiedzi moga ukrasc ta wiedzbe i zadac wykupu. My wlasnie budujemy szope na narzedzia rolnicze i traktory. M jak byl u sasiada to ten sie wypytywal, co budujemy i kiedy dach bedziemy klasc.... no i M mu mowi, ze wiedzby sie nie da ukrasc, bo mamy bardzo zle psy. No i tak wczoraj jak jechalismy wieczorem to znalazlam te psy na strychu i tak dla draki je na tej belce polozylismy z odpowiednimi napisami.
Wykup bedzie za tydzien, mam poleceniu kupienia piwa.
A M wogole nie widzial jak ta wiedzbe buchneli, byl na lace kawalek od domu. Widzial tylko, ze sasiad jeden tam zagladal co chwila. Jak wrocil do domu to mu mowie, ze belki nie ma a on mi nie wierzy. To mu pokazalam fotki hihi

na wycieczce podgladalam cudze ogrody


i polazilam po parku

Basilikum napisał(a)

na wycieczce podgladalam cudze ogrody


i polazilam po parku

haha skąd ja to znam
no ja to w całkiem innym wydaniu podglądałam,
bo w wakacje chodziłyśmy na spacer prawie co wieczór i ot tak oglądałyśmy ogrody innych,wreszcie sąsiad mnie się zapytał po co tak chodzę po alejkach jak mam swój ogród,a ja na to by odetchnąć świeżym powietrzem