U mnie też problem z różami. Czarną plamistość dostała Elfe i św. Tereska z Liesieux. Nie wiem co robić z Elfe, bo rośnie w reprezentacyjnym miejscu- przy drzwiach wejściowych. Zastanawiam się, czy wiosną nie ściąć jej zupełnie nisko, żeby się odbudowała od początku. Teraz straszy na kracie.
A św. Tereski chyba chorują przez to (tak podejrzewam), że 2 lata buszowały na tej rabacie nornice. W tym roku nie mam tych gryzoni, ale róże wyglądają słabo. 3 krzewy wyschły do cna. Co byś poradziła? Wykopać każdy krzaczek i posadzić jeszcze raz? Kiedy to zrobić jesienią, czy wiosną?
Ziemia na rabacie jest bardzo żyzna. Daliśmy tam obornik, kompost jest podawany co roku jesienią jako kopczyki, a wiosną rozganiany wokół roślin. Do tego co roku też mączka rogowa.
Ja się bardzo cieszę z deszczu. U mnie w sumie w ciągu ostatnich chyba 10 dni spadło ok. 60l/m2. Susza była taka, że trawnik miałam całkiem żółty niestety. Limka też już kiepsko wyglądała. Teraz wszystko odżywa
Z Elfe to dobry pomysł. Przynajmniej zetniesz z gałęziami również zimujące zarodniki.
Tereski są osłabione. Trudno mi powiedzieć, co zrobić. Jeśli są bardzo kiepskie, ledwo żywe, to mogłabyś je posadzić do donic i tak je podkarmić Późną jesienią posadzić do ziemi, ale nie w poprzednim miejscu. Wiesz, zmęczenie gleby. Anglicy sadzą takie róże w kartonach w te same miejsca, ale nie wypróbowałam tego sposobu. Danusia pokazywała kiedyś. Jeśli chcesz je mieć w gruncie, to warto byłoby podsypać już teraz kompostu i dobrze podlewać, również żywokostem, żeby odbudowały korzenie.
Ewa, dodałam zdj i z wymiarami.
I od razu zapytam- jakie inne drzewo niż platan alphen's globe byś mi poleciła. Szukam czegoś co by się ładnie przebarwialo i było ozdobne też latem. To na miejsce przy siatce od strony sąsiadów. 3 sztuki chciałam posadzić tej jesieni