Obcięłam róże, ręce mi drżały, gdy wybierałam, co tnę i nad którym oczkiem, tu ledwie zipiąca róża angielska, biała nie mam pojęcia jakiej odmiany, delikatnie pachnie :
Tu bordowe, pachnące, NN, które się uchowały dzięki temu, że trafiłam do ogrodu Ewy z "Doświadczalni ...":
Ale hortensje to będzie dla mnie wyzwanie, Little Limelight, które rosną w ogrodzie od 2013, mają mnóstwo gałązek, gałązeczek, późnym latem ubiegłego roku przeniesione na nową, jeszcze niedokończoną rabatę, chyba całą sobotę na nie zarezerwuję: