ach! jeden z moich ulubionych wątków może kiedyś przyjdzie czas na cudowny przyrząd do cięcia Joseph Bentley. Obecnie zadowalam się Gardeną. Pomimo, że niektórzy narzekają - u mnie (na początek) daje radę

Parę dni temu trochę poprawiłem jeden z kancików. Nie jest idealnie ale o niebo lepiej:


Przed:


i po:





Widać też niestety zły stan trawnika. Niestety tak jest cały rok, jak nie jeden problem to inny. Jak narazie to najgorszy sezon mojego trawnika od kiedy go założyłem Teraz już nastawiam się na następny sezon i koncentruje się na pracach, które przygotują go właśnie na 2014 rok

Wertykulacja, posypanie ziemią i dosiewki, Lanie wody. Nawóz jesienny z żelazem.

Przeglądałem wątek o docinaniu i chciałbym dołączyć do klubu
U mnie trawa została wysiana na całej działce na początku sierpnia, teraz będzie pierwsze koszenie i chciałbym zrobić nasadzenia. Co oczywiście będzie wymagało zdjęcia darni, a to oznacza, że muszę podjąć decyzję jak rozwiązać sprawę kantów. Bardzo mi się podobają, ale zastanawiam się, czy musi być róznica w poziomie, jeśli tak to jak duża (po lewej zielony poziom trawy, po prawej miejsce na rabatkę) - jeśli tak to jaki wariant ?



W tej chwili mam równy poziom, ale po wykopaniu trawy wzdłuż granicy działki poziom pewnie lekko się obniży, czy obniżyć go mocniej poprzez wywiezienie ziemi ?

Rozumiem, że potem tą lukę można wypełnić np. korą (najlepiej?) ?

U mnie jest tak:

Rowek odprowadza nadmiar wody + trawa nie przechodzi po za granicę (jeśli poziom byłby równy to trawa by sie rozsiewała w bok)





;>

rowek ma głębokość taką jak narzędzie do jego robienia (półksiężyc).

W ten dołek wpuszczamy korę, dobrze rozumiem ?

Nawet jak jest rowek to i tak mi się trawa wsiewa albo przełazi, zależy od gatunku. Ja mam korę dosypaną do samego trawnika w lekkim rowku, bo kółko od kosiarki tam jedzie. Jak jest większy uskok to mam opier.... od M., że kosiarkę niszczy.

Ja stosuję opcję taką jak zakol13. Nie stosuję kory, co pozwala na łatwiejsze czyszczenie granicy trawa-rabata z narastającej trawy.
Borbetka masz rację, trawa zawse sie rozłazi, do tego przy podlewaniu rowek stopniow sie wyrównuje. Nie ma tak, że raz zrobiony kancik będzie zawsze. Co kilka tygodni trzeba go czyścić. Nie wyobrażam sobie tego z korą w tym rowku.

O rowku się tu dużo pisze ha, ha . Mam korę, no w tym rowku, ale zawsze kanciakiem troszkę więcej wycinam i wszystko pięknie się wyrównuje. Myślę, że każdy musi znaleźć swój sposób na estetykę trawnika.

U mnie to walka z wiatrakami już po pierwszym koszeniu kancik jest "rozjechany", ze względu na dużą powierzchnię trawnika koszony jest traktorkiem , który stosunkowo ciężki jest. Przycinam obrzeża raz w roku, na więcej nie mam siły.