Ale fajne pomysły i rozwiązania, no i ta staranność. Na "Ogrodowisku" mam się czego uczyć chyba bez końca

Borbetka napisał(a)

Ciekawe dlaczego jedzie do tyłu, może za ciężko mu w przód? Wielka ta maszyna, chyba raczej nieporęczna. W ogóle mało jest filmików brytyjskich na temat kantów, a właśnie u nich jest najładniej. Wrzuciłam frazę i takie sobie tematy mi wyskoczyły. Więcej amerykańskich jest, tam każdy coś robi i zaraz kręci .

Borbetko szukałaś jakiejś maszyny może taka poręczniejsza:
http://www.youtube.com/watch?NR=1&v=bDG6tMsO6AU&feature=endscreen

Prześledziłam cały wątek i jestem pod wrażeniem. i Zgadnijcie za co jutro się biorę
Kusi mnie Bentley, ale jak na moją kieszeń ....

Pozdrawiam
Mati

Fajnie to wygląda, tylko rękę trzeba mieć sprawną, żeby równo szło. Może kiedyś i u nas będzie można kupić takie narzędzia.

Witam

Moj ogrod to na razie bardziej las. Mam juz projekt przewidujacy oczywiscie trawnik na pewnej czesci. Trawnik bedzie graniczyl czesciowo z rabatami wysypanymi kora a czesciowo z pierwotna leśną sciółką. Na trawnik przyjdzie mi jeszce poczekac ze wzgledu na koszty, ale chcialabym zaczac juz zagospodarowywac rabaty.

I tu nie wiem jak ugryzdz temat bo:
pod trawnik musze nawiezdz 10-15cm ziemi wobec czego rabaty znajda sie docelowo o tyle cm nizej.

Projektant zalecil uzycie tasmy ogrodowej calkowicie wkopanej w teren - ale to chyba rozwiazanie dobre jak sie robi i trawnik i rabaty rownoczesnie?

Czy wobec tego moge zaczac robic rabaty na obecnym poziomie, bez tej tasmy a potem trawnik znajdzie sie wyzej i powstanie taka krawedz jak na zdjeciach w wątku? Tylko czy to nie za duzy uskok? Czy mozna go potem zmniejszyc podsypujac od strony rabat ziemie?

A moze dac spokoj bo to trzeba robiac jednak rownoczesnie?

Doradzcie prosze z doswiadczenia bo nie moge tego sobie wyobrazic.

(Przepraszam, za przydluga forme pytania ale chcialam dobrze naswietlic w czym rzecz)

pozdrawiam
pixol

Wg mnie na początku załóż trawnik, a potem zakładaj rabaty dostosowane do poziomu trawnika. Taki uskok nie tylko byłby okropny do wykoszenia, ale łatwo wpaść w taką "dziurę" i skręcić nogę

Z tym, ze u mnie nigdy te poziomy sie nie wyrownaja i po nawiezieniu ziemi bedzie uskok, bo wiekszosc terenu graniczaca z trawnikiem ma pozostac naturalna ściółka lesna czyli jej poziomu juz nie dostosuje.

Przychodzi mi do glowy takie rozwiazanie:

poniewaz mam od domu delikatny naturalny spadek wiec na wiekszosci powierzchi da sie nasypac grubiej nowej ziemi, by potem lagodnie zejsc do poziomu naturalnego. No a przy samej granicy zdjac troche obecnej ziemi i uzupelnic nowa.

Dobrze kombinuje czy to sie moze jakos zupelnie inaczej profesjonalnie robi?

A może na początek zebrać trochę ziemi tam gdzie ma być trawnik? i podsypać w inne miejsce?
Z ciekawości last iglasty czy liściasty? Mój iglasty i pomimo założeń podobnych z Twoimi nie ruszonej ściółki leśnej niewiele zostało. Po wszystkich rewolucjach ogrodowych (wyrównywanie wielkich dołów) tam gdzie miała zostać ściółka i tak musiałam dosypać zrębki i korę.



Pozdrawiam

Witaj

Mam mieszany - sosna i troche dębow (niestety). No fakt, u mnie tez sa dolki ale skoro nie bede tam kosic to mi nie przeszkadzaja bo ich nie widac. Kilka zasypalam bo mialam nadmiar ziemi ale miejscowe rosliny szybko sie znowu rozpanoszyly (glownie konwalie, borowki i paprocie).
Projekt przewiduje w tych strefach niewielka ingerencje - miejscami dosadzenie krzewow i iglakow.

Wracajac do trawnika - musi byc jakis sposob na wyrownanie tych poziomow mimo nasypywania ziemi.
Przeciez nie kazda rabate tworzy sie od nowa dostosowujac jej poziom do trawnika.

A u Ciebie zdejmowano ziemie by podsypac nowa i spasowac poziomy?

U mnie nadal nie ma poziomów choć wielkie doły zasypane. U mnie była rewolucja i musiał wkroczyć ciężki sprzęt. Karczowaliśmy prawie całe podszycie -głównie krzaczaste formy klonów, jaworów, trzeba też było zasypać wielkie doły z których okoliczni mieszkańcy przez lata wybierali żółty piasek, a i zapomniałam o najważniejszym wywieźliśmy 4 przyczepy śmieci (szyby, talerze, eternit i inne.
10 cm to nie jest dużo "rozmyjesz" to, możesz też na rabatach przy styku z trawnikiem podsypać troszkę grubiej kory.
Może jutro wkleję jakieś zdjęcie.

O, to czekam na fotke tego styku! A trawnik oddziela ekobord czy kant jak w tym watku?
Sklaniam sie do kantu - zachwycil mnie efekt choc przy duzej powierzchni moze byc problem z utrzymaniem.

Moze fakt - coz to 10cm w przestrzeni - tez myslalam o grubszym podsypaniu kora a w dzikich miejscach ziemią ktora zarosnie.

Ps. Z tymi smieciami to masakra. Na sasiadujacej z moja dzialce tez miejscowi dawniej wyrzucali. Nasza byla niepodrodze wiec sie uchowala.