Aniu, ja na Ogrodowisku jestem od niedawna, jeszcze nie uczestniczyłam w żadnym, ale wiem, że jest dość silna grupa łódzka
Narzeczony? Hmmm... No może Choć już kiedyś z Amelką się umawiałyśmy na swaty z jej córeczką
A no i potwierdzam, to co mówią dziewczyny: Ogrodowisko uzależnia Ja nawet jak nie mam czasu i nie piszę, to i tak codziennie zerkam do Waszych ogródków sprawdzić co słychać
Witaj,
zajrzałam i ja do Ciebie-na chwilkę. I widzę, ze jesteś miłośniczką brzóz, więc może podpowiesz- dumamy z mężem czy przed naszymi szmaragdami (fotka na stronie 4) nie utworzyć rabaty z kilkoma (5?) brzozami (jakimi?), a pod nimi trawy, coś kwitnącego.
Skoro syn ma już narzeczoną to trudno
Ja jeszcze mam chwilkę, bo jeszcze się urlopuję. Gdy wrócę do pracy będzie trudno o czas, a gdy nastanie wiosna...oj... A kiedyś trzeba znaleźć chwilkę na pieczenie, pichcenie. Muszę nauczyć się robić pierogi A dziś chlebuś upieczony. Wrzucam fotkę jeszcze ciepłych bochenków