Selery są ciepłolubne, pory są bardziej odporne. Gdyby noce wciąż były tak zimne (poniżej 5 stopni), to przygotuj agrowłókninę do okrywania.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Haniu, podczytuję, trzymam kciuki za bardziej optymistyczny nastrój ogrodowy i nie tylko
Doskonale Cię rozumiem i odnośnie strat, i optymizmu, i wizji działań, które wyjątkowo ciężko się tej wiosny realizują
Ale - musi być w końcu lepiej, tego się trzymajmy
Schodki pięknieją z dnia na dzień. Przez ostatnie trzy dni padało tylko wczoraj. Wygląda na to, że częstotliwość opadów trochę się zmniejszyła. Odkryłam, że kombucza zawiera w sobie nutkę alkoholu i niestety musiałam ograniczyć popijanie ze względu na bycie kierowcą. Wielka szkoda, bo mi zasmakowała.
Schodki dla Ciebie.
Tulipany na skarpie dochodzą.
Jakby Ci było zimnawo, to w zasięgu jest ławeczka. Brzoza Youngii ładnie się zazieleniła.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Cięcie zrobię hurtem, bo do wykarczowania mam jeszcze dwa oliwniki na zapłociu. Jeden rośnie już pod kątem 45 stopni, a drugi wchodzi koroną na drogę i wymaga corocznego przycinania kolczastych konarów na coraz wyższym poziomie. Nie mam już na to sił i zdrowia. Dwa lata temu kolec wbił mi się w głowę.
Świdośliwom już powoli opadają płatki, ale Ola jeszcze trochę poświeci.
Ta świdośliwa przy tarasie świetnie się zgrała z kwitnieniem tawuł szarych.
Tulipany EE i białe narcyzy ładnie dopełniają ten zakątek.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Od czwartku było ciut lepiej. Udało się dokończyć sprzatanie i wzruszanie gleby na rabacie wzdłuż zachodniej granicy działki; od ławeczki do zakątka z brzozami.
Posadzone tam na początku marca dwie róże Alden Biesen ładnie ruszyły. Do kwitnienia szykuje się obiela.
Ładnie ruszył klon pensylwański.
W piątek nie padało i można było skosić trawę i zająć się rondem. Wykopałam z niego trzy wiadra czosnków główkowatych i mocno spulchniłam glebę. Nie mam złudzeń, że czosnki zlikwidowałam całkowicie. Te szczypiorki wciąż się pojawiają, ale teraz będę je traktowała jak chwasty. Nie dopuszczę do wzrastania i nabierania masy.
Wczoraj i dzisiaj do południa miałam przerwę od ogrodu. Przyjechało 7 kubików drewna do palenia w sezonie 2024/25 i trzeba było je ułożyć w drewutni. Trafił się wyjątkowo uczciwy dostawca, który odmierzał drewno metrami sześciennymi, a nie przestrzennymi, co stało się ostatnimi czasy jakimś dziwnym zwyczajem sprzedających.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Świeżym okiem patrzę na tawułę szarą, warto dać jej przestrzeń aby tak zalśniła
Jednak trochę pracy wymaga, nie lubiłam jej ciąć po kwitnieniu. Twój ogród w obłokach bieli
Zniechęcenie z powodu pogody i porażek minie, wiesz o tym
A ja przywlokłam jesienią kolejnego oliwnika!