Poapiłam się chwilę, jak to jest czasu nie masz a ogród cudowny - to mi się podoba, oczywiście lilie to uwielbiam
życzenia też zostawiam a prezent ożankowy piękny czeka może ktoś jedzie do Ciebie w week? ja będę w przyszłym tygodniu też
koper anyżowy jest cudowny przyjął się i cudnie kwitnie - no buziaki za te sadzonki ciszy mnie to niebywale a już odkopałam kawałek ale już nie wiem komu
Danuś... zangielszcza się po mojemu.... ale mój wzór niedościgniony to angielskie rabaty..... mają to co lubię.. elegancję i różnorodność. kolory.. Z racji położenia geograficznego i innych położeń.. ... jest tak ni angielsko, ni polsko..
Jako Matka Chrzestna mego tworu musisz mi wybaczyć wszystkie niedociągnięcia.. wina klimatu (sorki taki klimat) i braku czasu (pod tym się kryje..szkoda wyciepać ). Ciągle biadolę że mam za mało rabat bylinowych.. tyle ślicznot jest.
Forum nawet jak się ma swoje wizje. to jednak kształtuje.. dzięki forum ten ogród robi się taki fajny... dużo mu brakuje, ale to już wina nie ogrodu i klimatu a moja
Poleciałam zrobić wycieczkę po ogrodzie.. ale naszły chmury burzowe.. i po fotach Są ale dalej nie dodaję tego czegoś.. spotkanie powinno być w tym roku... a nie w w 2012. Pomimo wielu strat.. to teraz wygląda i tak lepiej..
Anyżowe kopry pielę i końca nie ma To gorsze od perzu..chociaż korzeń palowy/
Ożanka mi się wysiała.. .. taka niespodzianka
Zapraszam osobiście.. kleome kwitnie
Kurierów nie uznaję.. tylko z allegro Edit.. byłam u Ciebie.. byłaś w Rz.... i ani słowa.. zapraszam jak zawsze
Wycieczka po zarośniętym trawniku jutro.. dziś padam na pyszczycho i idę spać. .
Cleome w zeszłym roku uwielbiałam i głupia jestem, bo nasiona miałam swoje tylko zapomniałam wysiać wiosną
W moim trawniku jest sama koniczyna- takie place koniczynowe się robią- jak z tym walczyć mając psy w ogrodzie?
czytam o naciskach odgórnych mi się podoba Twoja swojska angielszczyzna i podziwiam Cię za werwę do utrzymania tego wszystkiego.
Niestety jak masz psy, a jak jeszcze lubią podgryzać trawkę, to niestety tylko odizolowanie ich na tydzień załatwia sprawę.. Jak nie ma jak odizolować to zostaje się tylko pokochanie koniczynki