AniMa napisał(a)

Tak zgadza się a Ty myślisz, że dlaczego mam lekki pośpiech w robieniu porządku na ogrodzie...? Bo wszystkie restauracje, bary i knajpy zajęte...
Choć mam jeszcze 1 do sprawdzenia (głośno myślę?)

No może w Trzebnicy...optymistko U nas- o zgrozo- zajęte wszystko na najbliższe dwa lata do przodu. Przy mojej dezorientacji w tym temacie i podejściu "na Komunię??? Ja rozumiem na wesele, ale na Komunię już lokalu szukać???" wybawiło nas to, że Komunia wypada w środę, więc mogliśmy przebierać w lokalach

Kobito ja o Trzebnicy mówię...i okolicach już też....nawet dalszych. Poza tym aż tak dużego wyboru nie ma

Toszka napisał(a)

Odejmij na dwóch bokach po 1-1,30m (minimum) na cisa (w tym jest dojście do strzyżenia). Rabata robi się mniejsza o wiele

No widzisz- takie konkrety, to ja lubię
Powiem Ci, że AniaCh (ta werbenowa wichrzycielka!) organizuje baccatę za ok. 3 zł. z gołym korzeniem, ponoć bardzo przyzwoite roślinki. Plan strategiczny opracowuje razem z Renią ze Szmaragdowego. Jest szansa po 15 X na sporą ilość bogactwa cisowego

Ja natomiast jutro mam dostawę goowna- przyczepka "z kopką" Uczynię z warzywnika składowisko zimowe

no qurcze - tu qpy, cisy, AniaCh wichrzycielka, Renia i konszachty - już się chyba pogubiłam w tym wszystkim - poczekam na efekty

Ja też mam komunię dziecka, robię w domu bo też sale zajęte

BKosimkArt napisał(a)

Ja też mam komunię dziecka, robię w domu bo też sale zajęte

Wariactwo zupełne z tymi salami! Przecież te Dzieci mają po 8-9 lat i już sale, menu, wystrój o prezentach nie wspomnę. Zapewne tez siłą rzeczy zostanę w to wszystko wciągnięta, ale póki co żyję złudzeniami, że będzie spokojnie i rodzinnie bez "wyścigów".

Widziałyście u Skuli w wątku jak można imprezę w ogrodzie zrobić?
Dla mnie bomba!!!

(patrzcie od tyłu wątku)

Toszka- jam za leniwa na gotowanie, podawanie, sprzątanie Zdecydowanie zbyt leniwa

Napisałam Ci priv Nie taka prosta sprawa z tynmi cisami
Ja wichrzycielką? No co Ty? Dziś od rana coś, w pracy mi informatyk od rana mówi, że jeżdżę jak pirat, nie jak typowa kobieta (mijałam go kilka razy ), mail ciekawy z ministerstwa przyszedł, a później drugi, jeszcze lepszy, a teraz się dowiaduję, że ja wichrzycielką

No i ja właśnie w ogrodzie zrobię. Będzie namiot i natura w okół i żadne tam cuda na prezenty. Rower i kasa ewentualnie.