Toszko, rozkładaliśmy te węże, kombinowaliśmy z wielkością i jakoś nie bardzo to wychodziło. Spójrz:

Próbowaliśmy jeszcze z dwoma kółkami- jedno większe, drugie mniejsze, taka jakby niesymetryczna dupka, ale też bez zachwytu.

Jeju, nie wiem. Może ja nie umiem tego ładnie zrobić albo moja wyobraźnia szwankuje. Na projekcie wygląda ok, na zdjęciach jak cię mogę, ale w rzeczywistości masakra. Jakiś niewymiarowy ten mój ogród.
Może musze jeszcze pokombinować z tymi kółkami a może potrzebuję czegoś prostego, bo nie ogarniam.
Mam doła, buuu

Ale za to jak pieski ładnie pozują

Anetko, no co Ci mogę powiedzieć... Chciałabym pocieszyć ale faktycznie te linie jakieś nieforemne

Spróbujcie może jeszcze tak: ten "cycek" w rogu niech będzie trochę większy niż na pierwszym zdjęciu, ale mniejszy niż na ostatnim. A to wyoblenie przed tarasem (pomiędzy dwoma cyckami) większe.
Może to pomoże

Albo wymierzcie po prostu główne punkty na rysunku Toszki (odległości od ogrodzenia), nanieście je na trawnik i od nich pociągnijcie węże.

Rysowałam wg. zapodanego planu. Szerokość wejścia od frontu równa się szerokości ścieżki pomiędzy frontowymi rabatami. Natomiast koło przy tarasie zaczyna się równo z frontową rabatą. Linie muszą mieć ciągłość - tu wyjściowo jest front.

I tak jak patrzę na wasze układanie węża to odnoszę wrażenie, że boicie się zmniejszyć trawnik Śmiało kradnijcie trawnik!!! - tu ma być kameralnie i przytulnie. Za skarpą macie masę trawnika

Przyszłam się przywitać, przeczytałam wszystko od początku. Piękny ogród powstaje, kibicuję.

Ja tam polecam kołek, sznurek i spray Biały dobrze się sprawdza- kółka wychodzą jak tra la la, lub niemal jak tra la la Toszka dlaczego nie piszesz nic o wyznaczaniu azymutów?

Jeju ale tu planowanie na całego
Anetko będzie dobrze, spokojnie. Wszytko wymaga czasu i jako takiego poukładania się w głowie i nie tylko w głowie

Makusia napisał(a)

(...) Toszka dlaczego nie piszesz nic o wyznaczaniu azymutów?

Bo akurat tu nie ma azymutów... trzeba dla tych azymutów utworzyć rabaty.
Punktem wyjściowym jest szerokość chodniczka pomiędzy frontowymi rabatkami.
Jesli z tego miejsca dobrze się wystartuje to potem pójdzie jak z płatka.

Cycek na przeciwko tarasu, a pomiędzy oknami sąsiada musi być uczciwy. Tu ważny jest rozmiar. Bez rozmiaru porządnego cycka nie uzyskamy miejsca na drzewa i wypełniacze, z których po głowie chodzą mi dwie opcje.

U właścicielki wewątka i ogrodu widzę jeden chorobliwy problem - tendencję do bardzo wąskich rabat i strach przed utratą trawnika... z tej choroby się z czasem wyrasta, każdy ogrodnik wyrasta... ech, ale czasu nie ma na czekanie na cudowne ozdrowienie, bo drzewa trzeba sadzić

no, to se pogadałam