Te pierwsze kwiatki u Ciebie najpiekniejsze i taki gąszcz ich masz , uwielbiam te Twoje widoki . Powiedz Haniu czy Ty jesienia juz wygrabiasz rabatki bo żadnych lisci nie widze i roslinki wybarwione , ja w obawie przed mrozem zostawiam na nich liscie i dopiero teraz stopniowo wygrabiam żeby szoku nie mialy ale oczywiscie sa wybielone od tego przykrycia, wiem ze szybko zzielenieją ale jestem ciekawa kiedy ty wygrabiasz liscie.Dzieki za moje ukochane widoki.
Bożenko, ogólnie staram się wygrabić jesienią. Ale akurat pod azaliami i gruszą, czasami mi jeszcze naleci I od siebie i od sąsiadów, Zdjęcie zrobiłam właśnie po odgarnięciu tych suchości. Chciałam jak najszybciej, bo już za tydzień nabiorą wiosennego wigoru i koloru. Teraz trochę sa rozpieszczone.
I nawet jak śniegiem sypnie, to dla nich przeciewż nie zabójstwo.