Każdą zimę znoszą bez najmniejszego problemu, to kwiaty typowe dla naszego klimatu. W zeszłym roku pokazywałam jak mi przymrozki zniszczyły krzewy.. było 2 razy poniżej -6 i to w maju, gdy były wykształcone paki. I niestety cześć nie zakwitła tak jak należy, ale takie anomalie zdążają się nie tak często.
To 2017 roku.. są wyższe niż te podpory obok. padły przez kilka nocy do ziemi.
A i tak zakwitła większość.. to też 2017 tylko 2 czerwca ..
A to 20 maj 2018..
Mogą chorować na choroby grzybowe.. ale nie więcej niż większość roślin.. ogólnie to bardzo długowieczne byliny i potrafią rosnąć na jednym miejscu kilkadziesiąt lat.. u mojej mamy rosną piwonie w jednym miejscu ponad 30 lat Strefa klimatyczna kiepska bo to Białystok..
Katalpy jest teraz 2/3 jeżeli idzie o konary i 2/3 jeżeli idzie o wysokość. tniemy już mocno.. Aby nie powtórzyła się sytuacja, ze znów nam ją połamie watr.
Natomiast jeżeli idzie o Maję..to super.. z drugiej strony zastanawiam się czy nie lepiej poczekać jeszcze z rok czy dwa by ogród nabrał masy, by wszytko podrosło.. wtedy pokaże swój urok.. Tak to wszytko będzie malutkie i zginie na tle tej wielkiej działki..
Byliny masz dorodne, ale krzewy i drzewka malutkie.. idziesz jak burza.... już widać jak ogród się zmienił..
Chyba szkoda potencjału jaki tworzysz by pokazywać w połowie drogi....... ale jest nadzieja, że może zechcą przyjechać za 2-3 lata jak to wszytko urośnie i będzie fajny odcinek porównawczy. Przed i po .. a to lubimy najbardziej Podrzuć im ten pomysł...
Ja tez przyjęłam Maję mając 2 dni na przygotowanie (i to długiego weekendu)i jakbym teraz miała to zrobić to najpierw bym ogród i resztę doprowadziła do ładu.. potem niesympatycznie się czyta wpisy, że każda doniczka jak "wieś tańczy wieś -wieś śpiewa". Ludziska potrafią być bezlitośni...
Dlatego jak do mnie zadzwonili z programu Rok w ogrodzie to ..grzecznie odmówiłam. Może kiedy się zgodzę ,ale ogród musi być zrobiony tip top... .
Aniu mnie się tez widziało, że ogród za młody. Kasia spytała, czy się zgodzę Im pokazać to się zgodziłam bo co mi zależy, a Oni przyjechali i od razu decyzja o nagrywaniu. Bardzo się spodobało to nas cieszy, hejtem się nie przejmuję, bo po prostu nigdy nie czytam komentarzy pod odcinkamiChcą se pisać niech piszą ja czytać nie muszę
Zobaczymy jak będzie po nagraniach jeśli ok to może zaproponuje powrót , a jak mi się nie spodoba to nie muszę przecież Mówiłam im Kto mi podpowiedział, żeby liliowce sadzićBuziaki za podpowiedzi i za troskę
Wiesz, że ja nie jestem w stanie na tip top tego ogarnąć ze wzgl. na powierzchnię. Aga tez doszła do podobnego wniosku
przesadzasz ....na fotach czy na filmach niedoróbek nie widac ....ty widzisz i "sanepid" ogrodowiskowy (w tym ja bo też bo sie złapałam na tym że zamiast zachwycać sie tym co ładne i atrakcyjne ...ciągle widze te moje niedoróbki i zaniedbania)
zawsze jak ten temat sie przewija to mi do głowy przychodzi ogród Gosi-cioci w Maji ...same pomarańczowe śmierdziuchy które uratowały odcinek a zobacz jak dzisiaj wygląda jej ogród ...to zupełnie inny ogórd )))
każdy moment na wystpienie w TV jest dobry ...o ile tego się chce ))
I sama dałaś odpowiedź na to co mi chodzi po głowie... a sprowadza się do tego, że owszem można wszytko pokazać.. tylko czy potem nie zostanie sie taki niesmak, że można było lepiej.. i śmierdziuchy ratujące sytuację to nie szczyt marzeń i ambicji.. Nie czarujmy się, drugi raz nie przyjadą.
Jest takie powiedzenie, że w pół roboty głupiemu się nie pokazuje.. bo niby głupi się nie zna, a mądry pomyśli ze tak ma być..
Można dyskutować nad gustami, ale nie da się ukryć że ogród Sylwii ma potencjał przede wszystkim nietuzinkowości.. nawet na tym etapie spodoba się większości widzów.. Na pewno wart jest pokazania... ale to jak obraz bez ram..
Niech te ramy podrosną, rok czy dwa.. i to nie chodzi o dopieszczenie tip-top w kwestii chwastów.. ogród Sywli jest bardzo zadbany.. i jeżeli o to idzie to można go dawać jako wzorowy przykład zadbania o ogród ....
Bazując na swoich przemyśleniach, ogród wart będzie pokazania jak mu urosną ramy.. zrobi się ogród a nie wcinka w pola..
Przepraszam, zawsze gadam co myślę..
Mój ogród może tu i tam się polepszył, ale tu i tam się pogorszył.. brakowało tylko czasu na przygotowanie ... i oczami świeciłam za niedociągnięcia..
Ale przykład Cioci Gosi, Pszczółki ... tam kamera była zdecydowanie za szybko.. i chociaż był fajnie, dla większości śmiertelników rewelacyjnie, to teraz jest super ... i ja sam osobiście bardo bym teraz chciała te ogrody zobaczyć..
Niepotrzebnie wogle zabierałam głos.. temat uważam za zamknięty..
I to nie chodzi o to że ogród to twór nigdy nie skończony.. szkoda marnować potencjału.. szalonych pomysłów.. ogród Sylwii się spodoba