Martka spokojnie możesz wsadzić pomidory dużo głębiej niż rosną w doniczce. Mój dziadek czasem stosuje też taki patent, że sadzi na normalną głębokość, przygina połowę łodygi do ziemi i ją przysypuje, a reszta, czyli górna część, jest na wierzchu. Robi tak gdy pomidory są bardzo wybujałe i musiałby kopać głęboką dziurę. Ja jeszcze tak nie robiłam
Zauważyłam że rosliny giną dobrze przycisniete czymś czarnym.
Jutro muszę taka kupke niewielka kory przemieścić.
To ja nasypie na czarna folie i za pare dni zobacze co pod spodem.
W szkółkach mają te maty porozkladane i nie widać zeby zielsko przerastalo. Choc tam gdzie doniczki poustawiane to mokro jest.
Zapytam Panią w mojej szkółce jak rozkładała te maty.
Każdy ma swój patent..Ja nigdy tak głeboko nie sadzę ,Chyba że tak jak Asia mówi wybujały ,to można go głebiej posadzić.Co roku mam ładne pomidory ..nie stosuje chemii.
Pomidory sadzi się jak najgłębiej. Czym głębiej wsadzisz tym więcej korzeni będą miały. Jak nie są zbyt wysokie to można sądzić zostawiając tylko górne liście. Znajomi mają plantację i oni stosują jeszcze takie kołnierze które zasypują ziemią. Jak mam małe sadzonki to robię tak jak z ziemniakami. Sądzę w dołku i z czasem podsypuję ziemi.
My mamy skrzynki, one mają tylko 20 cm wysokości i tyle najgłębiej je wkopię
Część liści musiałam usunąć, bo popełniłam błąd podlewając je na początku do podstawki i chyba je w ten sposób przelewałam.
Teraz podlewam w doniczkę i jest lepiej.
Najwyższe dałam mamie, ona nie ma skrzynek to sobie wkopie głębiej
____________________
Asia Ogród w dolinie
Wysoczyzna Elbląska
Marta, sadź jak dziewczyny piszą, po liście właściwe. Ty masz głębsze skrzynki
Rozumiem, że pomidory wykształcą wtedy szerszy i głębszy system korzeniowy, czyli będą zdrowsze.
W ubiegłym roku tak nie zrobiliśmy, pomidor ciągle nam się przewracał i doczekaliśmy tylko dwóch czy trzech owoców
____________________
Asia Ogród w dolinie
Wysoczyzna Elbląska