Gdzie jesteś » Forum » Ochrona przed chorobami i szkodnikami » Różaneczniki - choroby i szkodniki

Pokaż wątki Pokaż posty

Różaneczniki - choroby i szkodniki

Mazan 13:36, 27 kwi 2018

Dołączył: 23 wrz 2012
Posty: 4141
Mirela

Możliwy zbyt wysoki odczyn, ale ważniejsza jest plamistość liści. Opryskaj przemiennie gwarantem i topsinem i znów gwarantem co 7 - 10 dni.


Pozdrawiam
____________________
Mazan - Walerek
mirela 14:26, 27 kwi 2018


Dołączył: 30 sie 2012
Posty: 523
Dziękuję, tak myslałam, ze to grzyby jakieś ...
A to ph to z tego co czytałam, to nie można od razu siarczanem amonu ? Czy początkowo zakwasić ?
____________________
Walczę z ogrodem...
Mazan 16:30, 27 kwi 2018

Dołączył: 23 wrz 2012
Posty: 4141
Mirela

Żeby zawyrokować czy dać nawóz trzeba najpierw sprawdzić odczyn. A jeśli rozjaśnienie liści ma inną przyczynę? Zakwasić zdążysz, a przedawkowanie azotu uwrażliwia rośliny na choroby, co dość często widzę na Forumowych wątkach. Pamiętaj, że nie zawsze wapń jest powodem wzrostu pH, częstszym staje się magnez, o którym mało kto najwyraźniej wie. Mógłbym tu wykład nt przeprowadzić, ale nadmiar wiedzy to mętlik w głowie - najlepiej porcjami.



Pozdrawiam
____________________
Mazan - Walerek
Toszka 21:52, 27 kwi 2018


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
mirela napisał(a)


Mam pytanie - to jasne to zrębki czy kamienie?
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
kalarenka 15:01, 28 kwi 2018

Dołączył: 28 kwi 2018
Posty: 4
Dzień dobry,


moja przygoda z rododendronami dopiero się zaczęła, będę wdzięczna za wskazówki co dolega i jak mogę pomóc dwóm z nich.

Jedna z nich wsadzony w zeszłym roku wygląda jakby zasychał, drugi przesadzony w zeszłym roku na nowe miejsce, zaopatrzony w torf, szczepionkę i nawóz zakwaszający wygląda nadal tak samo... Zakładam, że to chloroza. Pytanie czy więcej nawozić czy też coś jeszcze jeśli to prawdiłowa diagnoza?

Pierwszy z nich to Percy Wiseman, drugi nie wiem, bo go wsadziła i porzuciła lata temu sąsiadka. Ten ogród należący do wspólnoty.

Wszystkie pozostałe rododendrony mają się dobrze, poza tym, że poza kilkoma okazami pełnymi pąków, reszta w tym roku ma coraz więcej pięknych... liści, ale nie ma pąków. Na przykład Cunninghams White, który miał kwitnąć 2 razu w roku. Obrywałam wszystkim przekwitłe kwiatostany. Dostały też nawozy.

Najpilniejsza dla mnie jest jednak kwestia tego jakby zasychającego malucha, żeby jeśli to możliwie zdążyć mu pomóc. Podlałam go Ridomilem Gold wczoraj przeciw fytoftorozie, ale bez przekonania, bo błąkam się godzinami po necie od tygodni czytając różne porady i wiele powodów mi do jego stanu równie dobrze pasuje


Z góry dziękuję za pomoc
Gosiek33 17:03, 28 kwi 2018


Dołączył: 17 kwi 2015
Posty: 14125
Biedne te rośliny. Nie dość, że szmatą przykryte to jeszcze obsypane kamieniami

Jak ta biedna roślina ma rosnąć?

Cy to Twój osobisty ogród i masz na niego wpływ czy wspólnota rządzi?
____________________
pozdrawiam Gosiek Ogród do odnowy
mirela 17:58, 28 kwi 2018


Dołączył: 30 sie 2012
Posty: 523
To jasne to zrebki.

Niestety pH wynosi 6. Kupiłam topsin. Pryskać teraz czy zakwaszać ? Kupiłam kwaśny torf. podsypać? wykopać krzaczek?
____________________
Walczę z ogrodem...
kalarenka 14:03, 29 kwi 2018

Dołączył: 28 kwi 2018
Posty: 4
Gosiek33 napisał(a)
Biedne te rośliny. Nie dość, że szmatą przykryte to jeszcze obsypane kamieniami

Jak ta biedna roślina ma rosnąć?

Cy to Twój osobisty ogród i masz na niego wpływ czy wspólnota rządzi?



Dziękuje, ja się wszystkim zajmuje, także nie ma problemu żeby to poprawić. Szybko sie uczę jeśli jest od kogo Doczytałam faktycznie w starych wątkach, ze szmaty i kamieni Rododendrony nie lubią.... Obie warstwy są bardzo dobrze przepuszczalne jak chodzi o wodę, czy rzecz się rozchodzi o lepszy dostęp korzeni do powietrza? Czy to może mieć wpływ na stan tego małego biedaka? Bo wszystkie inne rh rosną w tych samych warunkach obok i nie maja kłopotów...
Mazan 14:41, 29 kwi 2018

Dołączył: 23 wrz 2012
Posty: 4141
Kalarenka

Czy sprawdzałaś pH podłoża? Chloroza chlorozą i ma swoje przyczyny. Pierwsze trzy fotki mogą dowodzić zbyt głębokiego przykrycia szyjki korzeniowej, dwie ostatnie możliwy nadmiar wapnia - chlorozy magnezowa i żelazowa. Okrywanie zabezpiecza przed utratą wody, ale z kolei nadmiar wody choćby niewielki ogranicza pobieranie magnezu, który także jest uzależniony od wapnia /antagoniści/.Żelazo jest pobierane tylko przy odczynie kwaśnym. Wyższy odczyn uniemożliwia roślinie pobieranie stąd obie chlorozy.


Pozdrawiam
____________________
Mazan - Walerek
kalarenka 16:01, 29 kwi 2018

Dołączył: 28 kwi 2018
Posty: 4
Mazan napisał(a)
Kalarenka

Czy sprawdzałaś pH podłoża? Chloroza chlorozą i ma swoje przyczyny. Pierwsze trzy fotki mogą dowodzić zbyt głębokiego przykrycia szyjki korzeniowej, dwie ostatnie możliwy nadmiar wapnia - chlorozy magnezowa i żelazowa. Okrywanie zabezpiecza przed utratą wody, ale z kolei nadmiar wody choćby niewielki ogranicza pobieranie magnezu, który także jest uzależniony od wapnia /antagoniści/.Żelazo jest pobierane tylko przy odczynie kwaśnym. Wyższy odczyn uniemożliwia roślinie pobieranie stąd obie chlorozy.


Pozdrawiam


Sprawdzilam, tam gdzie są widoczne fragmenty torfu pH 5 głębiej niestety 6-7. Zeszłoroczne podlewanie nawozem plus podsypanie tym kwaśnym torfem niewiele, a właściwie nic nie dało Czym najskuteczniej zakwasic? Co zrobić z tym małym zdechlakiem? wykopac i dać wyżej?
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies