Za duzo azotu?Za malo slonca?Moje dostaja wiosna kompost i na poczatku kwietnia odrobine wieloskladnikowego.I tyle. Kwitly juz w pierwszym roku, to ich czwarty rok.

Kasiu, przepiękne!!!!!

stary krzak anabelki i młodszy Incrediball chwilowo anabelka górą, w przyszłym roku Incrediball też przytnę na 5cm od ziemi może to da jej mocy




zdobyczna NN i kwitnie na wyrastających z ziemi tegorocznych pędach !


Endless Summer

Zbyszku masz jakiś dobry sposób żeby Anabelki nie pokładały się po deszczu?
Mówisz że tniesz 5 cm nad ziemią mnie zawsze jest szkoda i może taki jest skutek.

Ja swoje co roku tne na 10-15 cm maksymalnie. Sa silne. Ale kwiaty i tak wymagaja podpory.

Niech mi powie ktos co to za odmiana?

Bogusia bardzo wczesną wiosną gdy nie widać jeszcze oczek tnę pierwszy raz do 10cm gdy oczka są widoczne zostawiam tylko jedno oczko, po jakimś czasie wycinam słabe i pokręcone pędy
tak na oko z Twojego krzaka zostawiłbym maksymalnie 1/3

i tak jak pisze Kasia mimo wszystko potrzebne są jakieś podpory ale w moim przypadku wystarczy sznurek i 3-4 patyki żeby zachować pion całości

Kasia rozpoznanie raczej trudne zwłaszcza z fotki

Zbigniew- ale chociaz jakis pomysl, to to moglaby byc za odmiana.Tu kwitnie bardzo duzo takich, wiesz odmiana pasujaca do tutejszego klimatu. Typowe dla tej odmiany sa roznobarwe kwiaty.Mysle o bouquet rose ale nie wiem czy to ona.

Zbyszku piszesz że pierwszy raz tniesz bardzo wczesną wiosną,czyli kiedy? Ja przycięłm moją Anabellkę na poczatku kwietnia czy to za późno? Dlatego może nie zakwitła?

Ja swoje przycielam jak tylko snieg stopnial.Jakos pod koniec lutego.Nie musisz sie bac ich ciac.To sa bardzo odporne rosliny.