Gosia współczuję, u nas żadnej burzy nie było, rano się ucieszyłam, że popadało. Nawet by mi przez myśl nie przeszło, że za miedzą taka burza.
Mam nadzieję, że w miarę bezboleśnie przejdziecie etap z naprawami i odzyskaniem kasy z ubezpieczenia

Ale cudnie, bujenie zielono! Na przedpłociu fajne roślinki posadzone, co to takiego ?

Współczuję strat po burzy, niestety tego nie przewidzimy... te burze z roku na rok coraz gwałtowniejsze...
Warzywnik super, wszystko takie dorodne, winogrona piękne w tej szklarni, moje na zewnątrz chyba przymrozek załatwił ....

Ale mnie zatkało jak przeczytałam o piorunach,
Wiem ile nerwów i zdrowia trzeba mieć aby z ubezpieczycielami rozmawiać. Mam nadzieję, że u Ciebie będzie uczciwie i szybko. Trzymam kciuki.
Warzywnika zazdroszczę, mam tylko 2 skrzynie a chcialabym więcej W tym roku to juz nie ma sensu.

W szoku jestem po obejrzeniu Twoich hortensji i dalej nie dowierzam. Żeby od łyżki nawozu się rośliny spaliły? Chyba, że to jakiś mocny nawóz był. Ja zawsze łyżką dawkuję nawóz hortensjom albo nawet garścią sypię i zawsze wszystko ok.
Szkoda ich.
Strat burzowych współczuję Ale taki sezon prognozują...

Rumianka w donicy to jest to...
Szklarnia wygląda na wielką

Gosiu współczuję bardzo strat poburzowych...
ogród jak zawsze zachwyca

ps. Odbierz priv

Straty burzowe to nie potrzebne nerwy, ale z siłą wyższą się nie wygra. Twarde negocjacje z ubezpieczycielem i nowe sprzęty będą chociaż.
Ogród oczywiście piękny w każdym ujęciu. Jak z katalogu.
Dobrze, że choć w szklarni niewielki chaos to od razu człowiekowi lżej

Współczuję strat po piorunie W szoku jestem. Myślałam, że w domu jesteśmy względnie bezpieczni.
Ogród masz tak przepiękny, że musiałabym wszystko cytować. Liczę, że moje jarzmianki rozrosną się w takie kępy, jak u Ciebie. Przedpłocie też masz świetnie obsadzone. My też mamy masakra drogę i nawet przedpłocia nie mogę robić, bo niby mają zamiar w przyszłym roku za tę drogę w końcu się zabrać. Jak na razie to cała woda po ulewach z drogi elegancko płynie sobie bramą do mojego ogrodu
Trzymajcie się!

Ja jeszcze o gnojówce nie myślałam w tym roku a Ty już masz zalaną Muszę zerknąć na pokrzywy za płotem czy już się nadają

Burzy współczuję. Kiedyś przepisy podobno nie pozwalały na zakończenie budowy bez odgramiaczy dziś nikt tego nie instaluje. U nas sąsiad za płotem ma na dachu bo dom dość wysoki jest. Ponoć to wystarczy by ochronić domy w jego bliskiej odległości. Ciekawe.
Poza tym z domu wyniosłam że jak jest burza to wyłączam korki. Tak dla bezpieczeństwa.

Dorośnie u Ciebie wszędzie. Powojnik boski. A ja swoje przesadzam z pergoli. Cierpliwości nie mam. Zgadnij co będzie