Aniu postaram się w tym roku przyjechać, tylko niech cieplej się zrobi Twoje piwonie widzę powoli wychodzą z ziemi. 3 na 4, więc chyba jedna nie przeżyła. W tym roku liczę na pierwsze kwiaty, bo nawet nie wiem co mam
Zapraszam
Jak widzisz dziewczyny też zachęcają Cię do założenia wątku i pokazania ogrodu. Każdy kiedyś zaczynał, każdy robi w swoim tempie.
U mnie tak jak u Ani - na początku była pusta działka i wielki trawnik, teraz jest chaos i wykopy , liczę, że za niedługo ogarnę kolejny fragment.
Trzymam Cię za słowo
Jeśli ta 4 sztuka nie przetrwała, to mogę Ci dać jeszcze jedną. Wydaje mi się, że jest z tej samej "partii produkcyjnej". Widziałam wczoraj, że już wypuściła kły.