Myśle , że tak, a Twoje potrzebują fryzjera? ... moje są tfu tfu ślicznie wyczesane bez mojej pomocy... frostedy miały brzydkie końcówki poskręcane, brązowe, chyba, że to oznacza , że nie przeżyły?
Dobrze wiedzieć, ja rok temu delikatnie ją przyciełam, w tym , mocno. Chyba będę je jeszcze przesadzać z donic do gruntu , oj w tym roku je wymęczę, mam nadzieję, że przeżyją