Co do róż... wydaje mi się, że wystarczy. One są dość odporne, u mnie nawet te duuuże, -25stc wytrzymywały. Co do klona... nie mam, nie wiem jak go zabezpieczać...
No ja mysle ze lepiej troche pochwal dostalam
M slucha uwaznie az dopytywalam kiedy chlapnelam o tych nartach bo sama niebpamietalam.ale bez Niego bym sie pewnie nie zdecydowala.
A Ty Reniu smigasz?
fakt wosk już daję, bo mam pociachane policzki
Mówisz, że pierwszy tydzień najgorszy - oby - bo boli mnie cała szczęka, nawet nie mogę ścisnąć góry z dołem, bo jakby mi prąd przechodził - dobrze, że mam tylko na dole, ale tak jakby mnie i góra bolała