Aniu, wieki mnie nie było u Ciebie (u siebie zreszta tez nie byłam)

Mam nadzieję, że plany na wiosnę już masz odnosnie działania w ogrodzie

Pozdrawiam

AnnaCh napisał(a)

No niestety czasami mi się nie udaje Ale ogólnie, to w ciągu około pół roku zrzuciłam jakieś 10 kg c Bardzo mnie to cieszy, bo już jak słoń zaczynałam wyglądać.

No taa ... szczuplutka na zdjęciu jak nie wiem co a o słoniu gada ... chyba, że fotkę młodszej siostry wstawiłaś?

PS Ja 1,5 roku temu schudłam jakieś 5kg (callanetics i zdrowsze odżywianie) ale najbardziej cieszyły mnie nie tyle te kilogramy co duże spadki w obwodzie bioder, talii, ud ... Polecam

bo te spadki w cm są najlepsze

Agnieszko (Iggia), Dominiko uwierzcie na słowo słonia
Ewo, ja już musiałam w sobie tego samozaparcia poszukać, bo już mało co w szafie na mnie pasowało.
Agnieszka (ag_zie), u mnie właśnie największy dramat był jak mlekopija odstawiłam. Nie chcę Cie martwić, ale łatwo nie było...
Magdo, fajnie, że jesteś znowu Ze zmian u mnie to tyle, że parkuję już pod dachem i nie musze skrobac rano smoachodu Plany mam wielkie i nawet na papierze powoli coś rysuję
Renatko, na tym zdjęciu to mało co widać, ale to było jeszcze z mlekopijem Teraz jest lepiej, dużo lepiej
Dominika, tez najbardziej lubię zgubione cm, bardziej niż kg

AnnaCh napisał(a)

Agnieszko (Iggia), Dominiko uwierzcie na słowo słonia

hahahahahaha

Gubione cm są super lepsze niż spadek wagi też by mi się przydała jakaś dietka

Ania taki masz? http://www.mediaexpert.pl/myjki-okienne/myjka-do-okien-karcher-wv-classic-1-633-169-0,id-343805?gclid=CK2q5Z2LhMoCFQINcwodx-AHEw&gclsrc=aw.ds

Aniu to szczerze gratuluję ja od września przytyłam 7 kg niby czułam ale dopiero jak zobaczyłam to na wadze do mnie dotarło.Muszę wziąć przykład z Ciebie i do wiosny zgubić 10 kg Jeszcze raz gratuluję takiego wyniku.

Dziewczynki nie przesadzajcie z tym odchudzaniem, bo przecież jakieś postanowienia noworoczne trzeba poczynić . Jak się za bardzo wylaszczycie, to co będziecie sobie postanawiać? . Dlatego ja mam co sobie postanowić .

Postanowienia noworoczne w takim ponurym okresie, bez ciepełka, słońca i kwiatów dla mnie nie mają sensu. Aby mieć oprócz motywacji siłę do działania muszę mieć spełnione warunki klimatyczne a to dopiero wiosną pozdrawiam serdecznie