A więc mamy od 17-tej błysk. Staw chodzi (mam żabę jedną), ściana stalowa chodzi, reszta el. wodnych stoi bo lód trzyma.
Jutro podcinanie tulipanowca, żeby w druty nie wszedł, no i w świerki. Wszystko rośnie
Buka zostawiłam, nie tnę.
Ulica błysk, pominąwszy błotko na rozkopanym asfalcie, ale to pryszcz. Się zamiecie jak obeschnie.