Koniec sierpnia 2019.
Pierwszy raz spotykam się z chorobą hortensji piłkowanej. Szkoda jej bo była bardzo ładna. Już jej nie ma.
I jeszcze druga, hortensja ogrodowa też zachorowała na podobną chorobę, podobno odglebową. Ale ja mogłam również przenawozić je. Nawoziłam je 1 raz w miesiącu płynnym florovitem. Ale ta hortensja jeszcze rośnie. Zobaczymy co będzie dalej.
Pojawiła się u nas ćma bukszpanowa.
Ale jest też sukces- pomidorki.