Pogoda mnie dzisiaj dobiła, a raczej moją głowę... Pęka od rana...
Nic nie zrobiłam, dobrze, że pomidorowa z wczoraj była, a w domu na propozycję zamówienia pizzy na drugie danie aż przyklasnęli

Jedynie co do południa jak mi trochę lepiej było popikowałam pomidorki, bo już błagały o to, mam 4 odmiany, ale nie wiem która jest która, były posiane rządkami, więc jedynie podpisałam teraz doniczki cyferkami, cobym równo rozdzieliła, jak się będę dzielić z mamą czy sąsiadką.
Posiałam sobie też jakieś kwiatki i żeby mnie ktoś zabił za choinkę nie pamiętałam jakie

Przewertowałam nasionka i wyszło mi, że to musi być żeniszek meksykański, później sobie przypomniałam, że chciałam do donic w połączeniu ze stipą, której mi się pełno posiało po rabatach. Więc mam też popikowane żeniszki
A jeszcze jedno, wczoraj przy okazji cotygodniowych, ogromnych zakupów spożyczych kupiłam sobie nasionka ogórka śremskiego. Mam takie bio, tekturowe doniczki, bo wiem, że ogórek nie lubi przesadzania, kiedy go posiać do tych doniczek, żeby po 15 maja wynieść do gruntu? Chyba tak około 15 kwietnia, nie?