Ponosiliśmy kostkę za bramę na działkę z tyłu. Jedno z głowy. Jeszcze mi została kotłownia do olistwowania. I akryl z wierzchu.
W weekend ma być zimno i mokro więc poddasze może. Wyzamiatać i złożyć regał do kupy. I poukładać zimowe rzeczy typu snowboard, narty i ubrania których nie będziemy używać. Chcę też tam wynieść dachówki zapasowe i pewnie jeszcze jakieś rzeczy się znajdą.
Jak nałożę akryl nad listwy to będziemy mogli urządzić pokój gościnny. Moja stara kanapa, biurko i szafka, może komoda i tyle.
Ktoś z sąsiadów chce może sadzonki kalafiora, kapusty, brokułów? Bo oczywiście posiałam jakąś chorą ilość

jakby co dajcie znać i zapraszam
Taczkę mam! Niebieską buahaha
Pozdrówka!