Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Nowa działka, nowy ogród, nowy dom, nowe życie :)

Pokaż wątki Pokaż posty

Nowa działka, nowy ogród, nowy dom, nowe życie :)

Katte 15:10, 19 mar 2020


Dołączył: 16 cze 2019
Posty: 982
popcorn napisał(a)
U nas to samo. Niemniej tęsknię za szkołą i czasem kiedy młodej w domu NIE MA


Najstarszy na szczęście sobie ogarnia jakoś wolny czas , jestem w szoku bo książki lubi czytać i pożera jak mol

Za to pozostała dwójka 4,5 i 2,5 dają czadu .... dobrze że ciepło jest to na dworze , to mogą poganiać.
Huśtawkę dorobiliśmy drugą, więc juz sie nie kłócą przynajmniej . Ale pomysły mają że nie można na chwilę zostawić samych hehehe
Ja tęsknie za przedszkolem . ...
____________________
Kasia Ogród naturalistyczny z duszą prerii [początki]
popcorn 15:39, 19 mar 2020


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Moja też czyta, kolejne dwie książki po 600 stron każda w drodze. Biblioteki zamknięte też heh

Cisza i spokój ale mam wrażenie że to marnowanie czasu. Może złapmy tego wirusa, odchorujmy i z głowy?
____________________
Mój nowy ogródek
Katte 16:21, 19 mar 2020


Dołączył: 16 cze 2019
Posty: 982
Nie jestem przyzwyczajona do takiego przewracania się, owszem cieszę się bo ogródek na spokojnie ogarniam , siewki robię ..
Ale normalnie to ja nie usiedzę , ja muszę być w ruchu, zwłaszcza ze ja w pracy zawsze jestem między ludźmi.
Teraz te dwa lub 3 tygodnie to jak dzik będę .
____________________
Kasia Ogród naturalistyczny z duszą prerii [początki]
UlaB 16:32, 19 mar 2020

Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 2002
Karola, ale nie masz nic na dzienniku elektronicznym? Nic, zero?
____________________
rabaty "charytatywne" w pracy
popcorn 16:58, 19 mar 2020


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Od dawna pracuję domu więc do pracy w biurze musiałabym się przyzwyczajać od nowa... ogarnięta jestem i zorganizowana i lubię być panem swojego czasu... wiem co mam robić i jest to zrobione, proste.

Nie mam wolnego, pracy jest aż nadto, nie narzekam W zasadzie jak spowolni wszystko to nie będę smutna, choć lepiej żeby biznes szedł żeby nikt nie wpadł na obniżenie pensji pracownikom

Ula, nie mam dostępu, miałam dostać dane do logowania, ale w 1,5 tygodnia nie udało im się tego zrobić. Napisałam maila, czekam...
niemniej młoda dostaje wieści co i jak ma zrobić od koleżanek i siedzi i robi. Nawet jakieś skrętopompki pan od wuefu kazał im robić buahahaha

dziś chcę przenieść kostkę tak żeby nie przeszkadzała przed domem, mam taczkę jupi! Przepiękna niebieska buahahaha i napełnić ziemią przestrzeń między wiatą a tarasem, i zacząć pracować nad rabatą na zioła niedługo

pozdrawiam!
____________________
Mój nowy ogródek
UlaB 17:29, 19 mar 2020

Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 2002
Pan od WFu boski
U mnie dzisiaj trenerka młodego z basenu zarzuciła hasło, ze skoro nie ma pływania to chociaz porobimy cwiczenia rozciagające przez skype/messengera. No to bedzie robić Może i ja z drugiej strony kamery sie dołączę

Słabo z tym dostępem. Dobrze że koleżanki ratują córke. Tak nie powinno być. U nas klasy 1-3 nie miały zrobionego dostępu do Librusa, ogarneli to na szczescie w piątek. Te najmłodsze dzieci chyba dostają najwiekszej szajby z braku lekcji. Swojemu profilaktycznie nadrukowałam kart pracy i zebrałam troche materiałów online zanim wychowawczyni się zebrała, żeby nie czuł sie gorszy od siostry I działa z zapałem.
____________________
rabaty "charytatywne" w pracy
Katte 17:54, 19 mar 2020


Dołączył: 16 cze 2019
Posty: 982
Dokładnie . Ja w biurze też bym nie wysiedziała ....
Jestem w terenie non stop , w pracy obsługuję największe sieci handlowe i hurtownie, więc to tu to tam ....
A teraz muszę siedzieć na dooopce ... ;-/
Trochę zdalnej pracy a teraz wzięłam opiekę. Moja branża ma zastój i to mega !
Serwetka nie jest artykułem pierwszej potrzeby teraz , chyba że ktoś pupę nią wyciera to może hehe
____________________
Kasia Ogród naturalistyczny z duszą prerii [początki]
Dorii 20:13, 19 mar 2020


Dołączył: 15 sie 2018
Posty: 4341
Mój siedmiolatek też już kilka książek przeczytał ale już mu się znudziło i jęczy że nudy. Najbardziej boli jak wnuk sąsiadów się w ogrodze bawi a on nie może do niego iść.

Dwu i pół latek ma ilość energii odwrotnie proporcjonalną do mojej, wymiękam. Szczególnie jak zaczynają walczyć o tę samą zabawkę.

Od poprzedniego czwartku pracuję zdalnie. Od poniedziałku biorę opiekę. W tym tygodniu mąż ma urlop. Szef chciałby żebym pracowała ale nie dam rady z młodszym. Wyszło by na to że ani ja ani mąż na pracy się nie będzie mógł skupić.

Mogłabym na stałe z domu pracować ale nie z dwu i pół latkiem. Ale jak to długo będzie trwało to będę chyba musiała.
____________________
Ogród na wzgórzu a czasem trochę pod górkę
Dorii 20:34, 19 mar 2020


Dołączył: 15 sie 2018
Posty: 4341
yolka napisał(a)
Jestem na bieżąco.
Brak szkoły to pikuś mąż na emeryturze to dopiero wyzwanie...


Bratowej ojciec długie lata pracował za granicą, po przejściu na emeryturę prawie mieszka na działce. Ciężko znów być razem po latach związku na odległość a wspólne życie tylko od czasu do czasu.
____________________
Ogród na wzgórzu a czasem trochę pod górkę
popcorn 21:17, 19 mar 2020


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Ponosiliśmy kostkę za bramę na działkę z tyłu. Jedno z głowy. Jeszcze mi została kotłownia do olistwowania. I akryl z wierzchu.
W weekend ma być zimno i mokro więc poddasze może. Wyzamiatać i złożyć regał do kupy. I poukładać zimowe rzeczy typu snowboard, narty i ubrania których nie będziemy używać. Chcę też tam wynieść dachówki zapasowe i pewnie jeszcze jakieś rzeczy się znajdą.
Jak nałożę akryl nad listwy to będziemy mogli urządzić pokój gościnny. Moja stara kanapa, biurko i szafka, może komoda i tyle.

Ktoś z sąsiadów chce może sadzonki kalafiora, kapusty, brokułów? Bo oczywiście posiałam jakąś chorą ilość jakby co dajcie znać i zapraszam

Taczkę mam! Niebieską buahaha

Pozdrówka!
____________________
Mój nowy ogródek
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies