w donicach raczej jest prawie pewność że nie przezimują. Teraz już, szybko trzeba je wyjąć ( bo donice ceramiczne) i do ziemi. Uważaj żeby nie obsypać im ziemi z korzeni, podlej mocno, żeby ziemia skleiła się z ich bryłą korzeniową. Na wiosnę możesz znów je przeprowadzić do doniczek.
Znalazłam berberysy, różnej maści, ale wszystko małe. Długo musiałabym czekac na efekt.
Stanęło na cisach, ale nie wiem, jakiej wielkości, zobaczymy jak przyjdą. Zamówiłam 6 szt, były po 14 zł.
Berberysy naprawdę ładne, grubaśne w tym roku kupowałam po dwadzieścia kilka zł. Małe - Maria dzisiaj po 10 zł- takie byłyby za małe, ale tamte już spokojnie. Cisy jednak droższe by były, przynajmniej u mnie. A tez wolno rosną.
Wybierz Aniu gatunek który bardziej lubisz, byle jeden. Wg mnie berberysy też pasują do jałowców.
zostaw go i dosadź 2 jako powtórzenie. 3 razem że sobą, albo 2 i trzeci za jakiś czas.
Tylko pamiętaj- berberysy te wąskie, żeby nie rozłaziły się, nie rozkładały
Aniu ja pytałam o szerokość tej rabatki, bo mam jakis pomysł. wg mnie na niej wszystko wyglada niezbyt ciekawie bo brak tu jest tła. W przyszłości będzie winobluszcz, ale ja bym dodała jeszcze coś mocniejszego. Proponuję, żeby między różami, czy za różami, grupkami wsadzić wzniesione berberysy- no Erecta- wtedy dodasz jasna zieleń, albo Red Pillar, czy Hellmond Pillar ( ten najmniej)- tu masz purpurowe tło dla róż. Te baerberysy są smukłe, wąskie. ładnie by było posadzić po 2, po 3 przy samym płocie je.
Zamiast nich można posadzić kolumnowe cisy np Krzysztof czy Wojtek.
Gdyby były takie smukłe akcenty za róąami, jednakowe, byłoby ładnie- kolor, tło dla róza, jakies optyczne oparcie i element powtarzalny spinający cała rabatę. Dalej do przodu róże, między nie jukki, może jeszcze coś, z przodu duże poduchy bylin, też z powtarzanych gatunków.
Magnolio, myślisz podobnie jak ja . tylka ja za bardzo chaotycznie.
Ten iglak, krzewuszka, były też wysokie białe floksy.. to miało byc tłem, chciałam sadzic na przemian - drzewko, róża, drzewko róża i jako uzupełnienie miał byc winobluszcz.
To się przyznam - winobluszcz mi się tu nie sprawdza, jego korzenie są ogromne, zabierają pokarm różom, rośnie tylko górą i w zimie jest goły.
Przeniosłabym go dalej, jak najdalej od róż.
Myślałam o cisach, ale wolno rosną, o berberysie nie pomyślałam, błąd.
Mam miejsce - jeżeli zrobię tylko jeden rząd róż - na tło, faktycznie mam .
Tylko musiałabym się zdecydowac na coś konkretnego.
A ten jałowiec zostawic?
Mam jeszcze dwa wąskie, kolumnowe, miałam przez chwilę nawet myśl, żeby je posadzic przy tym jałowcu właśnie.
krzewuszkę mozna potraktowac jak berberys- gdzies przy płocie, między róże.
Laurowisnia- potrzebujesz jej bardzo? Może czas się rozstać?
Owies- jako kępki gdzies z przodu. Rozchodnik- może go podzielić i powtórzyć w kilku miejscach?
Aniu ja pytałam o szerokość tej rabatki, bo mam jakis pomysł. wg mnie na niej wszystko wyglada niezbyt ciekawie bo brak tu jest tła. W przyszłości będzie winobluszcz, ale ja bym dodała jeszcze coś mocniejszego. Proponuję, żeby między różami, czy za różami, grupkami wsadzić wzniesione berberysy- no Erecta- wtedy dodasz jasna zieleń, albo Red Pillar, czy Hellmond Pillar ( ten najmniej)- tu masz purpurowe tło dla róż. Te baerberysy są smukłe, wąskie. ładnie by było posadzić po 2, po 3 przy samym płocie je.
Zamiast nich można posadzić kolumnowe cisy np Krzysztof czy Wojtek.
Gdyby były takie smukłe akcenty za róąami, jednakowe, byłoby ładnie- kolor, tło dla róza, jakies optyczne oparcie i element powtarzalny spinający cała rabatę. Dalej do przodu róże, między nie jukki, może jeszcze coś, z przodu duże poduchy bylin, też z powtarzanych gatunków.
Napisz jeszcze Aniu jak jest mniej więcej grubość rabaty pod płotem.
I ile miejsca potrzeba na róże na niej?- chodzi o to jak szerokie sa docelowo te które tam masz czy chcesz mieć.
Zanim rozsadzisz tam jukę warto zaplanować tę rabatę, żeby wyszło dobrze i spójnie.
Na pewno ma ponad metr, musiałabym jutro dokładnie sprawdzic.
Pod siatkę chcę dac Lousie Odier, mam już tam Paul Ricault (przy śliwie Pisardii) i Reine des Violettes, czyli same większe, ciemniejsze róże.
Nie wiem, czy pozbyc się z tego miejsca krzewuszki?
Jeszcze jest mała, to ta o bordowych listkach z prawej strony zdjęcia
Tak to teraz wygląda mniej więcej
Większośc roślin już dzisiaj wykopałam, żeby i tu zrobic odpowiedni porządek.
Na razie myślę o tych ciemniejszych różach tyłem i trzech skupionych w przodzie miejscach, gdzie będą jaśniejsze róże, pomiędzy nimi perowskia, przodem miejscami lawenda.
Zostałyby te juki, na przykład między grupami róż, mam też niebieską lobelię bylinową, mogę z niej zrobic grupkę i rozwary białe i niebieskie.
Czyli takie coś?
Napisz jeszcze Aniu jak jest mniej więcej grubość rabaty pod płotem.
I ile miejsca potrzeba na róże na niej?- chodzi o to jak szerokie sa docelowo te które tam masz czy chcesz mieć.
Zanim rozsadzisz tam jukę warto zaplanować tę rabatę, żeby wyszło dobrze i spójnie.
Czekolada w Madrycie i lato w Twoim ogrodzie - to zabieram, udając się na spanie.
W pierwszej chwili pomyślałam że to propozycja nowego tytułu dla wątku Madżenki. I spodobała mi się. Może z małą modyfikacją pasowałby taki tytuł- szczególnie ze względu na cechę ogrodu Madżenki- tu lato jest znacznie dłuższe i bujne.
Magnolio dzisiaj się przekonałam, że nadzedł nieodwracalny koniec lata ...
jak palisada zostaje, to możesz zostawić bukszpany.
Jeśli chciałabyś coś zadaraniającego, niebieskiego, to świetny jest dzwonek poszarskiego- byłby śliczny jako wypełnienie miedzy bukszpany. Ale jest jedno ale- jeśli masz problem ze ślimakami, to one go zeżrą do korzeni. jeśli nie masz, to one byłyby fajne. Wtedy nawet mogą być one zamist irgi, tez się przewieszą.
na zdjęciu widzę że masz tam tojeść rozesłaną- te zółte listki koło jałowca- jesli ona tam daje radę, to może i ona być wypełnieniem wokół bukszpanów- Danusia robiła kiedyś taka kompozycję, wyszła pięknie. Ale nie przypala jej tam?
Uskok?- wg mnie lepiej by było z podwójnym rzędęm róż pod ścianą, ewentualnie, róże jak narysowałaś a pod ścianą tło dla nich- berberysy Erecta, albo Hellmond Pillar lub miskanty np. Graciallimus lub Adagio. Jak zrobisz nisko między ściana a rózami, to będzie pustka, nieciekawie.
Reniu, jak się nie da z palisadą , to odpuść. Irga- tak, ale tylko ta bardzo niska- np Eicholtz.
Nie muszą to być żurawki.Nie pamiętasz jaka miałaś? Pewnie zwykła Palace Purple dałaby radę. Ale jak jest tam tak sucho i gorąco, to można zamiast nich posadzić bodziszek czerwony, macierzanke' Aureum' albo kocimiętkę ( Nepeta Fasseni- ten gatunek jest niski), albo nawet duużo lawendy.
Bukszpany tak jak narysowałaś mogą być. Nie zbliżasz się do brzegu palisady, bo coś juz tam rośnie i ma zostać?
Przywrotniki tez dobrze.
Tak, te zmiany już na wiosnę, teraz już późno na gatunki delikatniejsze, jak lawenda, z bukszpanem tez lepiej uważać.
Powiedz tylko czy odpowiada Ci takie podejście- duże plamy, jednorodne powierzchnie w których coś się dzieje?
Wg. mnie nie ma co żałować że jest ubogo- za to efektownie na długo i najważniejsze gatunki- jak róża mogą dominować optycznie, królować. Za to jest konsekwentnie, bez chaosu.
Te róże można jeszcze podsunąć bliżej domu, czy już nie? Nie ma co zostawiać pustki za nimi