Prawdę mówiąc dla mnie na tym jednym padaniu sniegu mogłoby sie skończyc , no moze na swięta taki lekki puderek by mógł byc, a potem wiosna ,wiosna by mogła już byc.A tu szara rzeczyistośc i wiosny nawet na horyzoncie nie widac....
no proszę, jaka ciekawa dyskusja o 'kiedyśnych' modach, małych bucikach... moja mama też ma rozmiar 35 i kupienie butów na obcasie to nawet do tej pory nie lada wyczyn. Na szczęście mam odrobinę wiekszą nogę. A na zdjęcia ślubne i ogromną muchę mojego Piotra też patrze z rozżewieniem chociaż mineł dopiero 16 lat...
Sliczne cisy kupilas - te z ostatniej dostawy. Cudnie masz, narobilas sie, ale efekt powalajacy, gratuluje
U mnie milorzab tez sie rozebral do rosolu I zimno. Sloneczko przesylam
a któż to może wiedzieć najprawdopodobnie ta duża tak, ta mniejsza raczej nie... ale głowy nie dam bo mam jedną
Cisy które teraz kupowałam jakiejś innej odmiany są ale bardzo ładne. Kupowane w tym samym miejscu
Aniu to u Ciebie tylko pudrowało rosliny. Co to jest przy moich 15cm śniegu? Widoki śliczne.Pozdrawiam.
Bożenko zdjecia robilam po godzinie padania około 14, a padało do wieczora. Dzisiaj rano byla gruba warstwa, wielu roślin nawet widać nie było... ale potem wyszlo trochę słoneczko i się dużo roztopiło, a teraz jest -5 brrrr jak ja nie lubię zimy!
Bożenko to Ci powiem, że musisz sie narobić coby każdemu dogodzić moje chłopaczydła lubią każdy co innego gdybym robiła obiady pod każdego z osobna to bym zwariowała, ale rozumiem że co jakis czas to przyjemność
Na codzień bym im tak nie dogadzała ale raz na dwa tygodnie to mogę. Starsza to okropny niejadek az sie nie chce dla niej gotowac. Tylko żólty ser by jadła w nieco wiekszej ilości oczywiście bez chleba, a młodszy dokad był na wychowaniu babci jadł sporo a teraz też niewiele ale i tak wiecej niż siostra, dlatego gotuję to co jeszcze jako tako jedza inaczej to wcale by nie jedli.
Kasiu też wczoraj wywaliłam begonie bo straszyły Też kupowałam cebule w benexie, zarzekalam się że już wiecej nie kupie i wczoraj znowu zgrzeszyłam to jakiś nałóg normalnie Klon jest prześliczny. a wiesz jak nazywają się Twoje kudłate trawy?
Hejka
Nie kupilam cebul i juz chyba nie kupie, nie mam czasu niestety na sadzenie Trudno, moze w nastepnym roku
Kudlate trawy to turzyce nowozelandzkie, zielone to Carex Frosted Curls, brazowe Carex comans. Kupowalam u Mariusza na wiosne. Byly male, ale rozrosly sie ladnie. Mam nadzieje, ze przezimuja
Bożenko to Ci powiem, że musisz sie narobić coby każdemu dogodzić moje chłopaczydła lubią każdy co innego gdybym robiła obiady pod każdego z osobna to bym zwariowała, ale rozumiem że co jakis czas to przyjemność
Bożenko, u Ciebie jak zwykle najładniejsze zdj. ptaków na forum. Zima na całego. U nas też, aż nie chce się wierzyć, że to nie Boże Narodzenie.
Co do odkładania roboty przez M, mój mówi, że jak facet mówi, że coś zrobi, to zrobi i nie trzeba mu co pół roku o tym przypominać
piekłam dzisia szarlotke i robilam salatke warzywna z majonezem, a mój Maciek się śmiał, że jak patrzy przez okno i na to co w kuchni to prawie jak Boże Narodzenie
Jak mu takie smakołyki robisz to nie ma się co dziwic. U mnie też jest szarlotka ale nie ma sałatki warzywnej a szkoda bo lubię i tez bym miała święto . Nie zrobie aż do wtorku bo zlikwidowali jedyny sklep we wsi i teraz do najbliższego muszę do innej miejscowości jechac. ale za to mam kilka innych smakołyków bo dziś wnusie przyjadą to musi byc wg ich smaków np mały lubi bruselkę i zalewajke a starsza pomidorówkę i polędwicę wołową i winogrona, a jeszcze zółty ser najwazniejszy dla niej.Dla synowej kalafior i sałatka z kaputy pekińskiej i tylko syn zje wszystko co dostanie.Mam co robic bo jeszcze nie wszystko tu wymieniłam.
Bożenko, u Ciebie jak zwykle najładniejsze zdj. ptaków na forum. Zima na całego. U nas też, aż nie chce się wierzyć, że to nie Boże Narodzenie.
Co do odkładania roboty przez M, mój mówi, że jak facet mówi, że coś zrobi, to zrobi i nie trzeba mu co pół roku o tym przypominać
piekłam dzisia szarlotke i robilam salatke warzywna z majonezem, a mój Maciek się śmiał, że jak patrzy przez okno i na to co w kuchni to prawie jak Boże Narodzenie
Bożenko bardzo fajny karmnik i chyba się sprawdza, nie jestem pewna ale chyba podobny był w lidlu. Musze podjechać i zobaczyć
Ja kupilam w Selgrosie ale juz dawno. ma jednak wadę bo dno jest za nisko i duża częśc ziarna jest za daleko. Sa w srodku zaznaczone podpórki widocznie miało byc dno ale go nie dali ale włożyliśmy plastikowy kubek do góry dnem i jest dobrze. W taki dzien jak dziś te karmniki dobrze się sprawdzają bo śnieg nie zasypuje ziarenek. Ptaki cały dzien mają do nich dobry dostep. Pozdrawiam Aniu.