Uważaj na to leczenie bez lekarza, nie zawsze się udaje
Ola, u mnie najpierw było zapalenie krtani, a to z doświadczenia wiem, ze się długo ciągnie. W poniedziałek córa przyjechała kichająca i z bólem gardła. W ciągu godziny przelazło na mnie
Wczoraj mówię w szkole do dzieci (szeptem, inaczej się nie dało):
"Nie mogę do was mówić. Gardło mnie boli. Powiem raz: macie mnie na wycieczce słuchać." - rozległ się śmiech
Chyba nie muszę komentować, dlaczego ?
Ewa, miłe to, co piszesz. Ale niektóre fotki robię ze zbliżeniem, bo tło jeszcze nie takie, jakbym chciała. Połowę mojej posesji zajmuje budowa, brakuje mi tła. Ot i cała filozofia
Wolę oglądać ogród, niż portrety roślin. na razie muszę udawać, ze pewnych rzeczy nie ma
Hi, hi. Do tego stopnia udaję, ze sama się złapałam na tym, ze po dwóch dniach odkryłam brak złotych tuj w ogrodzie
Zobacz, tak wyglądało zdjęcie tulipanów przed niedzielą.
W poniedziałek późnym popołudniem robiłam im taką fotkę:
Nawet nie zauważyłam, ze tuje znikły
Wczoraj przyjechał e-Muś i stwierdził, że są wykopane i dopiero na podstawie zdjęcia doszłam do wniosku, ze poszły do innego ogrodu już w poniedziałek. Oczywiście za moim pozwoleniem zabrał je męża siostrzeniec, bo chciałam się ich pozbyć, a on chciał je przygarnąć. Miał wolny dzień , wiec wykopał pod moją nieobecność.
Już jestem, na chwilkę
Niedoleczona poszłam do pracy, bo trochę "musiałam", tzn. poczucie obowiązku mną targało.
Skutek taki, ze drobna infekcja na dwa dni mnie położyła z gorączką, tym razem na poważnie i nie miałam na nic sił. Dziś szef mnie chciał do lekarza wysłać, ale przez dwa dni robiłam wszystko, żeby gorączka zeszła i stanąć na nogi. Jutro jadę z moją klasą na dwudniową wycieczkę do Władysławowa i na Hel. Termin nieodwołalny, nie da się przełożyć, mam tylko nadzieję, że będzie dobrze. Oby nie padało
Ci, którzy mają dzieciaczki w ostatniej klasie gimnazjum, rozumieją, że dla nich to ważne i pewnych spraw nie da się przełożyć.
Ogród na ten czas poszedł w odstawkę.
Ale sam sobie też daje radę. Wszystko bujnęło, robi się kolorowo, buk wreszcie puścił listki, ostatnie tulipany zaczęły kwitnąć, a tym pierwszym po powrocie będę przycinać główki, bo przekwitają.
Jeśli już, to łatwiej mi będzie wykopać prymulki, a z czasem będą pewnie wymagać podziału. Ale narazie zostają tu gdzie są. Mam dość roboty w innych miejscach.
A z tymi sadzonkami to prawdą jest, że nie da się 5 srok za ogon.
A teraz miałaś dużo sadzenia i prac w ogrodzie.
Pelargonie śliczne. Ja swoje z braku czasu zaniedbałam. Chyba kupię te kilka sztuk. Angielskich i tak nie miałam, tylko rabatowe.
Musisz się zastanowić nad tymi prymulkami. Zaczęły kwitnąć równo z krokusami niemal. Ja bym je tam zostawiła, a krokusy przeniosła, skoro w prymulkach liście przeszkadzają ci.
Oczywiście nie teraz. Jak będzie czas.
Pewne sytuacje w życiu budzą chyba w każdym to nasze drugie, czarne ja. Ja dziś też miałam ochotę na duszenie. Ale nie było to zwierzątko, więc się opanowałam
Gosiu, wcale nie jest tak źle u ciebie. Ja już sobie wyobrażałam zaorane pole, a tu proszę… trawniczek posiany i iglaczki rosną. Jak dokonasz kilku zmian (te ostatnie twoje rysunki mają sens i ładnie to wszystko się ze sobą komponuje) to będzie ok. a nawet bym powiedziała, że będzie super. W sprawie tuji moją opinię już znasz bo Iwonka (Iwk4) wkleiła link ze swojego wątku. Czekaj więc na odpowiednia pogodę, zbieraj siły, kupuj nowe roślinki…i do pracy…samo się nie zrobi… Pomalutku, małymi kroczkami…a już nie długo ogród na pewno ci wynagrodzi twój wysiłek!!!
Będę monitorowała twoje postępy ...trzymam kciuki. Pa, pa
Muszę więc sprawdzić sobie te kulki Miriam ... i przeanalizować wszystko raz jeszcze Trzmielina podoba mi się ostatnio coraz bardziej ze swoimi żywymi bijącymi po oczach kolorkami A carexy i żurawki będą
To ja bym tam dała kulki, ale innego koloru. Są piękne kulki żółte Miriam. Ja mam 3 małe na mojej przytarasowej rabacie. Widziałam w szkółce większe. Są śliczne. Zwłaszcza zimą cudny kolor dają na rabacie. Albo daj w nogi buka dywan trzmieliny, połącz to z czerwonymi żurawkami, jak u Any. Kolejne zielone kulki, to chyba za dużo.
Albo jedną kulkę mniejszæ i wypełnić careksami i żurawkami, jak planujesz.