aaaaa jaka lawenda buuuu chyba nigdy takiej się nie doczekam...
właśnie oglądałam pogodę, w weekend ma być u Was ponad 20st... przez ta pogodę wariuję bo nie wiem sadzić jeszcze cisy i jak dostanę seby czy odpuścić do wiosny...ot mam problema...
Aniu powinny d 60 cm a ja mam nawet 1,2 m pędy..... za mocno je nawoziłam... Nie mają żadnych wymagań byleby ich nie lać wodą w czasie podlewania trawnika..... robiłam i codzienny prysznic latem i się zbuntowały zrzuciły wszystkie liści z powodu plamistości.... ale kwitły dalej... teraz mają znów liście
Agnieszko te kamyczki to takie zwykłe kamyczki płukane, dość drobne. Ciężko mi powiedzieć jak się po nich chodzi ale raczej średnio, napewno obcasy odpadają
Aniu, czy te jasne kamyczki na frontowych rabatach jakoś się nazywają? . Czy są na tyle drobne, że można po nich wygodnie chodzić? Szukam właśnie w takim kolorze i drobniutkich.
Piękne rabatki tworzysz - bardzo "Danusiowe"
Ale się cieszę, ze lista może być użyta w taki sposób jak mam jakąś nadwyżkę finansową, to od razu na myśl przychodzi mi kupno roślin, takie już skrzywienie ogrodnicze, ale jakie zdrowe dla ciała i duszy; nie miej wyrzutów i korzystaj z rozgrzeszenia buziam cieplutko
a to u mnie to samo z tą różnicą, że u mnie ziemia raczej piaszczysta, więc chyba to nie przyczyna Twojej gliny...
Tak sobie myślę Aniu, że może one potrzebowały więcej nawożenia, a ja skupiłam się na chorobach i szkodnikach... Albo tak długo "odreagowują" przesadzenie... Wcześniej w to nie wierzyłam, że rośliny to tak stresuje, ale miałam ten sam problem 2 lata temu z innymi bukszpanami. Dopiero teraz ładnie rosną.
Za to wszystkie doniczkowane (nie kopane z gruntu) od razu dobrze rosną.
a co ci się dzieje z tymi plantacyjnymi? bo u mnie też nie teges...
Całe żółte są - tzn. z wierzchu, bo jak rozchylam gałązki, to w środku zielone. Diagnoza była - niedobór potasu. Lałam je niedawno dwukrotnie siarczanem potasu, ale wyglądają tak samo... W końcu te najgorsze zdecydowałam się przesadzić - tzn. wykopać, zmienić im ziemię i wkopać ponownie. Ale akcja była dopiero w ubiegłą sobotę. Zobaczymy czy to coś da... A w międzyczasie miały dużo przędziorków, miodówkę... non stop coś z nimi jest... A najlepiej z plantacyjnych wyglądają te rosnące przy domu - tam gdzie sucho.
Czy jak jest niedobór potasu u bukszpanów, to im się końcówki listków złocą? Takie obrzeża robią?
Kiedyś Danusia komuś pisała, że takie złocenie się końcówek listków bukszpanowych to nie jest objaw chorobowy. Moje niektóre bukszpany tak miały późną wiosną - potem samo zniknęło.
a mi nasz wspólny specjalista powiedzial że to niedobór potasu
Czy jak jest niedobór potasu u bukszpanów, to im się końcówki listków złocą? Takie obrzeża robią?
Kiedyś Danusia komuś pisała, że takie złocenie się końcówek listków bukszpanowych to nie jest objaw chorobowy. Moje niektóre bukszpany tak miały późną wiosną - potem samo zniknęło.
a mi nasz wspólny specjalista powiedzial że to niedobór potasu
właśnie skończyłam czytać i miałam napisać to co asc )))
zadam jeszcze pytanie retoryczne czy jesteś Irenko zadowolona z tegorocznych działań ogrodowych?
to się cieszę, że jest dobrze
a odnośnie pytania...co rano przy kawce, takie właśnie dywagacje prowadzę z M. i muszę powiedzieć, że tak, bo nastąpiły olbrzymie zmiany;
1. posadziliśmy 155 bukszpanów, tworząc nowe rabaty i wykańczając obrzeża istniejących
2. powstała rabata rododendronowo-trawiasto-hostowa
3. rabata gazonowa i okolice
4. wykończone rabaty żurawkami w wielu miejscach
5. zrobiona rabata pod starym wiązem
6.posadzone nowe drzewa, byliny, cebulowe, krzewy
7. nowa rabata z laurowiśni i skimmy i traw pod domkiem letnim
8.w 50% zrobiony domek letni
9. kupione nowe meble ogrodowe do wygodnego podziwiania ogrodu
10. bezcenna wiedza zdobyta tutaj i zawarte przyjaźnie
i co ty na to Kasiu?
Tylko TYLE????
hhahahaha żart, no kawał dobrej roboty zrobiliście
ha, ha, dzięki a zapomniałam o najważniejszej, hortensjowej! z Chopinami, ot, jak tak sobie pomyślę, to pewnie jeszcze coś przypomnę; to tak jak zaczęłam liczyć drzewa, ciągle mi się jakieś przypominało, a i tak liczba ich się plącze
Boćku/ Kasiu, też sie uśmiałam, Jola potrafi!!
....tak sie zastanawiam co napisac w tym momencie Irenus???????
zaraz musze sobie to wydrukowac co by w chwilach wyrzutow sumienia,ze niby za duzo na ogrod wydaje, bo ciagle chce czegos wiecej....no twoja lista bedzie jak ROZGRZESZNIE.... i tarcza obronna w chwilach slabosci malzonka....
właśnie skończyłam czytać i miałam napisać to co asc )))
zadam jeszcze pytanie retoryczne czy jesteś Irenko zadowolona z tegorocznych działań ogrodowych?
to się cieszę, że jest dobrze
a odnośnie pytania...co rano przy kawce, takie właśnie dywagacje prowadzę z M. i muszę powiedzieć, że tak, bo nastąpiły olbrzymie zmiany;
1. posadziliśmy 155 bukszpanów, tworząc nowe rabaty i wykańczając obrzeża istniejących
2. powstała rabata rododendronowo-trawiasto-hostowa
3. rabata gazonowa i okolice
4. wykończone rabaty żurawkami w wielu miejscach
5. zrobiona rabata pod starym wiązem
6.posadzone nowe drzewa, byliny, cebulowe, krzewy
7. nowa rabata z laurowiśni i skimmy i traw pod domkiem letnim
8.w 50% zrobiony domek letni
9. kupione nowe meble ogrodowe do wygodnego podziwiania ogrodu
10. bezcenna wiedza zdobyta tutaj i zawarte przyjaźnie
i co ty na to Kasiu?
Tylko TYLE????
hhahahaha żart, no kawał dobrej roboty zrobiliście
ha, ha, dzięki a zapomniałam o najważniejszej, hortensjowej! z Chopinami, ot, jak tak sobie pomyślę, to pewnie jeszcze coś przypomnę; to tak jak zaczęłam liczyć drzewa, ciągle mi się jakieś przypominało, a i tak liczba ich się plącze