Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "ren133"

Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród 13:02, 18 lis 2015


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
Do góry
waldek727 napisał(a)

Prawda, że ogród to nie tylko samo wtykanie patyków do ziemi.
I jakie to wszystko w tym zamkniętym obiegu materii jest ciekawe.


Jeszcze rok temu nawet przez myśl by mi nie przeszło, że będą mnie interesować takie tematy
Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród 12:59, 18 lis 2015


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
Do góry
Toszka napisał(a)


Ja swoje napisałam - odsyłam do Mazana. Dodam tylko, że niezmiernie ważne, determinujące, jest stężenie.

W kwestii oprysku (w sezonie wegetacyjnym) mocznikiem.
Opryskuję nim owocowe p/grzybowo i w zeszłym roku zaeksperymentowałam z opryskiem na sadzaka na cisach. 0,5%. Działa. Działa też doskonale na grzyby w trawniku.
Najciekawsza jest reakcja brzoskwini zainfekowanej kędzierzawotością - porażone liście w ciągu kilku dni opadają, a w ciągu tygodnia, dwóch pojawiają się nowe, zdrowe.


A na grzyby w trawniku też 0,5%?
Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród 12:56, 18 lis 2015


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
Do góry
jankosia napisał(a)


Opryskujemy także od początków listopada, najlepiej w momencie kiedy na drzewach jest już tylko połowa lub mniej liści. Muszą być już koniecznie zważone, wtedy środek nie jest przyswajany przez całą roślinę. Stosuje się wtedy nie absolutnie jako nawóz a w celu przyspieszenia rozkładu opadających liści. Jako nawóz ja jeszcze nigdy go nie używałam bo zawsze mam obawy że popalę, boję się takich rzeczy, ale wiele osób twierdzi że jest super


O stosowaniu mocznika w określonych proporcjach w celu popędzenia roślin do wzrostu już gdzieś wcześniej czytałam ... ale na czym ja miałam to wypróbować jak dopiero zaczynałam tworzyć ogród? ... może skorzystam w przyszłym sezonie?
Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród 12:53, 18 lis 2015


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
Do góry
waldek727 napisał(a)

Wszystkim na ,,Ogrodowisku" życzę, aby miał u siebie w ogrodzie taką próchnicę kompostową. Podoba mi się Twoja determinacja w działaniu na rzecz zdrowego ogrodu.
Trzymam kciuki i służę ewentualnie dalszymi radami.
Co do praktyczności obsługi kompostu w całym jego procesie mineralizacji i humifikacji, to Luki ma całkowitą rację. Ja też kompostuję odpady w dwóch drewnianych pojemnikach.


A jednak drewniany ... myślę, że mimo szczerych chęci, eM nie będzie miał czasu zrobić mi takiego cacuszka ... więc pozostanie mi zakup plastikowego ... jeśli chcę już teraz zacząć działać w zakresie kompostowania Dziękuję i liczę na Twoje cenne rady
Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród 12:49, 18 lis 2015


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
Do góry
jankosia napisał(a)


Tak zawsze najlepiej. Książki książkami, ale własna praktyka najlepsza
A ja sobie właśnie siedzę na Ogrodowisku w wątku o dżdżownicach i się zastanawiam czy nie namnożyć ich trochę w domu przez zimę Miałam co prawda poeksperymentować z pewna metodą kompostowania resztek w domu, ale może i kolejny pojemnik w kotłowni ten mój cierpliwy małżonek zniesie Jak myślisz?


Wygląda mi na cierpliwego faceta ... jak się do niego ładnie uśmiechniesz to może ze dwa pozwoli Ci postawić
Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród 12:49, 18 lis 2015


Dołączył: 27 paź 2014
Posty: 6326
Do góry
ren133 napisał(a)


... i nie uciekają?


Hi. Hi nie wszczepiałam im czipów nie wiem to wolne zwierzęta, robią co chcą

Jeśli chodzi o herbatkę to wzielam pojemnik 10 l, melasę kupiłam w wędkarskim, do tego woreczek kompostu i pompka z kamieniem. W upały wystarczy 24 godz. W niższych temp. do 48 godz. I gotowe. Pachniało drożdżami
Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród 12:47, 18 lis 2015


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
Do góry
Toszka napisał(a)
Jedno tylko chcę wyjaśnić - mocznikiem można opryskać drzewa tylko do połowy lipca. Taki oprysk działa nie tylko grzybobójczo, ale tez jako nawóz azotowy, czyli pobudzający do wzrostu, "pędzący". Drzewa opryskujemy roztworem mocznika 0,5%. Liście do kompostowania 5% roztworem.


Do zapamiętania Dziękuję
Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród 12:46, 18 lis 2015


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
Do góry
iwka napisał(a)


dla mnie on jest duży, ale w porównaniu jakie na O widzę to tyci, tyci tak poważnie to taki paletowy, jedna komora na razie, ale zapełniona w tym roku cała trzeba jeszcze dawać warstwy np.cienkich gałązek aby był lepszy dostęp tlenu.

a worków liściatych mam 5 sztuk, same brzozowe


Ja przez ten nieustanny deszcz nie mogłam w tym tygodniu "doprodukować sobie" tych worków - planuję mieć ich z dziesięć chociaż

PS A ten tyci tyci kompostownik to ile ma m3?
Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród 12:39, 18 lis 2015


Dołączył: 09 kwi 2014
Posty: 18709
Do góry
ren133 napisał(a)


Hi hi hi ... a nie chcesz jak najszybciej zacząć produkować jak najwięcej tego dobra?
jak na razie to nie, w mieszkaniu ciężko
Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród 12:38, 18 lis 2015


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
Do góry
Dominika11 napisał(a)
czas pokaże, ale zanim ja coś wymyslę to ty już będziesz miała i bedę słuchać opinii


Hi hi hi ... a nie chcesz jak najszybciej zacząć produkować jak najwięcej tego dobra?
Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród 12:37, 18 lis 2015


Dołączył: 09 kwi 2014
Posty: 18709
Do góry
ren133 napisał(a)


A już byłam zdecydowana na plastikowy na 99%
to rezygnujesz z plastikowego ???
Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród 12:36, 18 lis 2015


Dołączył: 08 wrz 2013
Posty: 4587
Do góry
ren133 napisał(a)


U mnie w ziemi też jest ich dużo ... ale może wcześniej było mi to obojętne ... nie zauważałam nawet tego ... teraz niezmiernie cieszy ... ale wcześniej wszystko było inne ... fusy od kawy wylewałam do zlewu, jesienne liście mnie wnerwiały, miałam problem zagospodarować skoszoną trawę ...
A teraz już mam pomysł na to wszystko;

Prawda, że ogród to nie tylko samo wtykanie patyków do ziemi.
I jakie to wszystko w tym zamkniętym obiegu materii jest ciekawe.
Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród 12:36, 18 lis 2015


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
Do góry
Luki napisał(a)
Ja mam plastikowy kompostownik od 4 lat i szczerze NIE polecam. Przemieszanie w nim kompostu jest praktycznie niemożliwe, jest okropnie niewygodny przy opróżnianiu, a gdy chce zrobić to dokładnie muszę go całkowicie zdemontować, a jakościowo to nie jest dobrze wykonane i większość zaczepów już się połamało, wiosną chce wymienić na drewniany, ale będę robił sam pod wymiar.
Czy kompost robi się szybciej to nie wiem, wybieram raz w sezonie, a to raczej norma i do tego mam w nim mnóstwo dżdżownic, a żadnych kalifornijskich nie kupowałem


A już byłam zdecydowana na plastikowy na 99%
Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród 12:35, 18 lis 2015


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
Do góry
waldek727 napisał(a)
"Homo sum humani nihil a me alienum puto”.


... no wiadomo
Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród 12:33, 18 lis 2015


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
Do góry
jankosia napisał(a)
Oooo, z tym "zwłaszcza kobieta" przegiąłeś...


Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród 12:32, 18 lis 2015


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
Do góry
waldek727 napisał(a)

Moniko.
Nie zwracam uwagi na drobne złośliwości. Każdy z nas może mieć czasami gorsze dni, a zwłaszcza kobieta. W polemiki też nie ma sensu wchodzić, ponieważ ja przedstawiam w tym temacie w przystępny sposób wiadomości na podstawie ,,Publications on Earthworms and Vermiculture" z którymi zapoznawałem się przez lata mojej pasji do ogrodów. Publikacje te były wydane przez dr Clive Edwardsa z Ohio State University.
Spośród 32 gatunków dżdżownic występujących na terenie Polski, potrafię odróżnić tylko te najczęściej spotykane w naszych ogrodach.
Poznając tajniki ogrodów moje zainteresowania również poszły w kierunku gleboznawstwa, fizjologii roślin oraz mikrobiologicznego życia gleby. Stąd też chętnie dzielę się tymi wiadomościami z użytkownikami forum.



I my się cieszymy z tego, że sie z nami dzielisz tą wiedzą popartą doświadczeniem
W każdym bądź razie ja się ciesze)
Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród 12:30, 18 lis 2015


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
Do góry
rozark napisał(a)
Ja mam kalifornijki i te co same przychodzą też


... i nie uciekają?
Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród 12:30, 18 lis 2015


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
Do góry
iwka napisał(a)
A ja wczoraj wyszłam późnym wieczorem na obchód z latarką, padał deszczyk, świecę tą latarką po rabatach, a tam pełno dżdżownic, nawet nie wiedziałam, że one takie szybkie i zwinne


U mnie w ziemi też jest ich dużo ... ale może wcześniej było mi to obojętne ... nie zauważałam nawet tego ... teraz niezmiernie cieszy ... ale wcześniej wszystko było inne ... fusy od kawy wylewałam do zlewu, jesienne liście mnie wnerwiały, miałam problem zagospodarować skoszoną trawę ...
A teraz już mam pomysł na to wszystko;
Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród 12:15, 18 lis 2015


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
Do góry
popcorn napisał(a)
ej, no jak nie przychodza, skoro do Moniki przychodza, i do mnie tez? takie "normalne" polskie dzdzownice ziemne??


Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród 12:14, 18 lis 2015


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
Do góry
popcorn napisał(a)
mam, ale wczesniej byl to pojemnik na wode 350l jak sie rozszczelnil wywalilam mu dno i robi za kompostownik. Dziala 3x szybciej niz ten paletowy


O widzisz
I taka informacja od osoby, która to już wypraktykowała jest dla mnie cenna
Czyli radziłabyś mi kupić plastikowy?
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies