Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród

Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród

ren133 12:30, 18 lis 2015


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
rozark napisał(a)
Ja mam kalifornijki i te co same przychodzą też


... i nie uciekają?
____________________
Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród
waldek727 12:32, 18 lis 2015


Dołączył: 08 wrz 2013
Posty: 4587
jankosia napisał(a)


Prawda, sorki, cofnęłam się i widzę, ze jedno zero mi zżarło. Zaraz poprawię.
Co powiesz Waldku w temacie opryskiwania drzew mocznikiem teraz? Chodzi mi o takie działanie jak napisałam wcześniej. Warto?

Moniko.
Nie wypowiem się w tym temacie, ponieważ ja takich metod u siebie nie stosuję.
To pytanie można skierować do Mazana.
____________________
Mój wątek Tam, gdzie jeże mówią dobranoc
ren133 12:32, 18 lis 2015


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
waldek727 napisał(a)

Moniko.
Nie zwracam uwagi na drobne złośliwości. Każdy z nas może mieć czasami gorsze dni, a zwłaszcza kobieta. W polemiki też nie ma sensu wchodzić, ponieważ ja przedstawiam w tym temacie w przystępny sposób wiadomości na podstawie ,,Publications on Earthworms and Vermiculture" z którymi zapoznawałem się przez lata mojej pasji do ogrodów. Publikacje te były wydane przez dr Clive Edwardsa z Ohio State University.
Spośród 32 gatunków dżdżownic występujących na terenie Polski, potrafię odróżnić tylko te najczęściej spotykane w naszych ogrodach.
Poznając tajniki ogrodów moje zainteresowania również poszły w kierunku gleboznawstwa, fizjologii roślin oraz mikrobiologicznego życia gleby. Stąd też chętnie dzielę się tymi wiadomościami z użytkownikami forum.



I my się cieszymy z tego, że sie z nami dzielisz tą wiedzą popartą doświadczeniem
W każdym bądź razie ja się ciesze)
____________________
Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród
Toszka 12:32, 18 lis 2015


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
jankosia napisał(a)


Opryskujemy także od początków listopada, najlepiej w momencie kiedy na drzewach jest już tylko połowa lub mniej liści. Muszą być już koniecznie zważone, wtedy środek nie jest przyswajany przez całą roślinę. Stosuje się wtedy nie absolutnie jako nawóz a w celu przyspieszenia rozkładu opadających liści. Jako nawóz ja jeszcze nigdy go nie używałam bo zawsze mam obawy że popalę, boję się takich rzeczy, ale wiele osób twierdzi że jest super


Ja swoje napisałam - odsyłam do Mazana. Dodam tylko, że niezmiernie ważne, determinujące, jest stężenie.

W kwestii oprysku (w sezonie wegetacyjnym) mocznikiem.
Opryskuję nim owocowe p/grzybowo i w zeszłym roku zaeksperymentowałam z opryskiem na sadzaka na cisach. 0,5%. Działa. Działa też doskonale na grzyby w trawniku.
Najciekawsza jest reakcja brzoskwini zainfekowanej kędzierzawotością - porażone liście w ciągu kilku dni opadają, a w ciągu tygodnia, dwóch pojawiają się nowe, zdrowe.
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
ren133 12:33, 18 lis 2015


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
jankosia napisał(a)
Oooo, z tym "zwłaszcza kobieta" przegiąłeś...


____________________
Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród
ren133 12:35, 18 lis 2015


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
waldek727 napisał(a)
"Homo sum humani nihil a me alienum puto”.


... no wiadomo
____________________
Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród
ren133 12:36, 18 lis 2015


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
Luki napisał(a)
Ja mam plastikowy kompostownik od 4 lat i szczerze NIE polecam. Przemieszanie w nim kompostu jest praktycznie niemożliwe, jest okropnie niewygodny przy opróżnianiu, a gdy chce zrobić to dokładnie muszę go całkowicie zdemontować, a jakościowo to nie jest dobrze wykonane i większość zaczepów już się połamało, wiosną chce wymienić na drewniany, ale będę robił sam pod wymiar.
Czy kompost robi się szybciej to nie wiem, wybieram raz w sezonie, a to raczej norma i do tego mam w nim mnóstwo dżdżownic, a żadnych kalifornijskich nie kupowałem


A już byłam zdecydowana na plastikowy na 99%
____________________
Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród
waldek727 12:36, 18 lis 2015


Dołączył: 08 wrz 2013
Posty: 4587
ren133 napisał(a)


U mnie w ziemi też jest ich dużo ... ale może wcześniej było mi to obojętne ... nie zauważałam nawet tego ... teraz niezmiernie cieszy ... ale wcześniej wszystko było inne ... fusy od kawy wylewałam do zlewu, jesienne liście mnie wnerwiały, miałam problem zagospodarować skoszoną trawę ...
A teraz już mam pomysł na to wszystko;

Prawda, że ogród to nie tylko samo wtykanie patyków do ziemi.
I jakie to wszystko w tym zamkniętym obiegu materii jest ciekawe.
____________________
Mój wątek Tam, gdzie jeże mówią dobranoc
Dominika11 12:37, 18 lis 2015


Dołączył: 09 kwi 2014
Posty: 18709
ren133 napisał(a)


A już byłam zdecydowana na plastikowy na 99%
to rezygnujesz z plastikowego ???
____________________
Ja i mój ogródek - ZAPRASZAM :)
ren133 12:38, 18 lis 2015


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
Dominika11 napisał(a)
czas pokaże, ale zanim ja coś wymyslę to ty już będziesz miała i bedę słuchać opinii


Hi hi hi ... a nie chcesz jak najszybciej zacząć produkować jak najwięcej tego dobra?
____________________
Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies