Milka napisał(a)

trawy zmieniają kolory
jeszcze fajne

tu już czysto, tylko wiązanie traw będzie

odętka jeszcze zielona
ale i tak wszystko, co w środku idzie pod nóż

skróciłam derenie

No tak ,
Jak ja bym miała tak pięknie
Też bym wstała tak wcześnie

waldek727 napisał(a)

Waldku

Jak pięknie

Trochę zajęło mi przeglądanie wątek

danuta_szwajcer napisał(a)

Fotki w mgle cudne Jeszcze zielono u Ciebie Pozdrawiam

Udało się przyciąć tuje od ulicy do wysokości ogrodzenia, brzozy na nisko i wyciąć 2 stare śliwki i posprzątać po bałaganie więc jestem szczęśliwa.

Magleska napisał(a)

Ula lubię taki mglisty klimat śliczne kadry zrobiłaś

Dzięki, na szczęście po mgle przyszło słoneczko wykadrowałam ostatnią Artemis.

sylwia_slomczewska napisał(a)

Uwielbiam mgłę w ogrodzie, osnuwa ogród tajemnicą

Ja też, ale w drodze już niezbyt.



Liliowce Stella są nie do zdarcia.

Dołączam i ja do pytania.
Rownież dziś zauważyłem pleśń na trawniku.
Trawnik zakladany na początku wrzesnia, jest juz po 2 koszeniach, jutro planuje kolejne, choc nie wiem czy plesn nie rozniesie sie po calym trawniku?
Czyms to opryskać? Skosic? Czy zostawic tak na zime?

Buk Purpurea Tricolor rośnie między ogrodzeniem a bramą wjazdową. Jego lekki pokrój widzę z kuchennego okna. Im jest starszy tym piękniejszy. A kolory jesienią zachwycają. Wiosną również W sezonie pstrokatość jest delikatna i nie męczy nachalnością.
Zastanawiam się czy nie dać mu w nogi jakiejś lekkiej trawy w stylu rozplenicy? Świerk gniazdkowy który tam rośnie notorycznie łapie przędziorka. Jeden egzemplarz w tym roku już stamtąd usunęłam.



Dwa dni temu po porannej mgle wyszło piękne słońce... Buczek czarował

Gardener27 napisał(a)

Kiedyś miałem dwie kataply w ogrodzie, niestety jedna została rozłamana przez wichurę i nie przeżyła zimy. Obecnie została mi tylko jedna, wyprowadziłem ją na drzewko z małego patyka zakupionego 10 lat temu. Każdego roku bardzo mocno przycinam wczesną wiosna, dzięki temu mam drzewko o zwartej koronie.

Dobrze wiedzieć Przemku,że można ją mocno ciąć

ja moją też mam od patyczka kupiony jakieś 6lat temu za złotówkę 10cm badylek

w tym roku pierwszy raz ją cięłam (wcześniej usuwałam boczne gałęzie,tak żeby odkryć pień) teraz ma ok 3m wysokości ...no i chciałabym uzysakać z niej parasol

Iwonka napisał(a)

Sadzareczko a nie odwiedziłaś być okolic Krakowa Tylko jakieś 200 cebul a tak mi się nie chce

.
Ehehe dzisiaj jestem w niedoczasie! Leci do mnie takie cudo, synek siostry, będzie lada chwila
Piekę na przywitanie siostry i księcia Xaverego mam nadzieję pyszny sernik z malinami



Boskiej soboty wszystkim

I upieczony

Pozdrawiam

Dla pocieszenia robię na próbę dwie nalewki. Jedną z bazylii i drugą z werbeny cytrynowej
Kolor mają śliczny

Taką śmieszną margaretkę kupiłam w tym roku, rozrasta się w poduchy, kwiatķów ma mało i drobniutkie, prawie nie wystają poza kępę liści.
Może robić za kulę bukszpanową albo tuję Danica
aż mi ją szkoda wyrzucać...



carex Ice Dance i santolina



ostatni krzaczek pomidorków wczoraj wyrwany...



i zaczęła się jesienna demolka w ogrodzie
Wczoraj wykopałam część dalii, bazylię, mieczyki, werbenę cytrynową i pomidorki. Wycięłam rozchodniki,szałwie,kocimiętki, krwawnice i rozwary.
Dzisiaj wyrywam 3 pozostałe fioletowe bazylie, chociaż pięknie kwitną ale deszcz i ochłodzenie sprawi, że i tak zrzucą większość liści...
Rozplenice rubrum pójdą do donicy na balkon, lawenda hiszpańska, curry też...
Nie wiem czy moja stopa się tam zmieści...

Rabaty wyglądają okropnie mam dolinę, nie cierpię zimy

Gracillimus zakwitł...ma różowe, błyszczące kwiatostany, ładne na zdjęciach niestety nie widać...



i obok Graziella

I mocno spóźniona Nerina

Hortensja zabiera się za kwitnienie...

A pod liściorami takie kwiatki
idzie wiosna?

Wczoraj kasztanowiec zasypał mi prawie całą rabatę liśćmi, a połowa jeszcze wisi na drzewie...

Tak jeszcze było tydzień temu...

Szałwia kwitła w najlepsze...



Przyniesiony z łąki szarłat ładnie się przyjął...
Jeżówki dają kolorem po oczach...



i doczekałam się wreszcie kwiatuszków jarzmianki

... idę odrobić kolejną pracę domową
Słońce wstało ( oczywiście przede mną)
jest 9:00
Na równo z domem
Jest u sąsiadów

Wiatru - brak