Jesien w pełni. Deren zmężnieć musi, no ale to jego pierwszy rok był.
Werbenowy busz będzie zmniejszony i pójdzie cieszyć 2 koleżanki. Spoko, na pewno siewek mi zostanie i parę krzaczków zostawię dla siebie.
Rozchodnikowi pasuje miejscówka i ozdabia kącik bo klon już zrzucił liście całkiem. Oby nie padł.
Nie pokazuję fotki, ale cieszy mnie ogromnie że jedna sadzonka winogrona od rodziców wypuściła małego pąka ze zdrewniałego pędu i gałązeczka ma z 5-7cm więc nadzieje rosną że wiosną też się rozbudzi. A to sadzonka która miała bardziej sucho. Posadzona miesiąc temu, paroletnia sadzonka zupełnie otrzepana z ziemi, podróżująca 2 dni, spędziła dobę w wodzie [korzenie] przed sadzeniem.
Oby te w ogródku też ruszyły.