moje futro wskakuje(wieczorem i w nocy) tylko na parapet daje znać że chce wyjść(skok na szafkę i z powrotem) wystawia łepek na zewnątrz i natychmiast ucieka do kominka
zawsze się nocami włóczy - ostatnie dwie pilnuje ciepełka
No właśnie w garażu musisz go przytrzymać, jeden rododendron to nie taki duży problem, ale już kilkaset sadzonek bukszpanów to byłby problem. Dlatego nie kupuję, trzymam się Danusiowych rad
Julita- to że śnieg to i dobrze, ochroni go trochę przed mrozem i słońcem też, można cieniówki użyć, ale ja nie mam i nic nie robię, muszą dać radę same.
Łączę się w bólu i we wspólnych marzeniach- ja też chcę wiosnę.....
A ja właśnie na rododendrona się skusiłam, bo w moich planach rabaty jest...kupiłam w Aldim, całkiem nieźle wyglądający i co najważniejsze nie kwitnie...mam nadzieję, że da radę...poszedł na razie garażować...
Co ze swoim rododendronem mam zrobić?, nie dość, że śnieg na nim leży to jeszcze słońce ma go załatwić?, a w nocy to co, mam chuchać na niego?....ja chcę wiosny...
Bogdzia ostrzegała- rododendrony narażone są jak tak świeci mocno, dla innych zimozielonych to też nic dobrego, zależy jeszcze ile to potrwa, jak na razie swoich nie cieniuję.
Dziewczyny ja jestem załamana, -16 ma być dzisiejszej nocy, przysypałam śniegiem tulipki bo już je było widać, śnieg trochę się stopił, ale jak tak dłużej będzie to masakra...
Jestem zmęczona już tą zimą, a czary nie działają
Niooo.... właśnie mówili, że w nocy z piątku na sobotę i z soboty na niedzielę ma być bardzo zimno -15, a słonka u nas nie ma wcale pochmurno i lodowato