Rozumiem, czyli jeśli po kwitnieniu przytnę, jest szansa że będzie gęściejsza i zawiąże nowe pąki? na razie nie będę ciąć, choć....mają być też nie za wysokie na początku, bo zdominują rh, hortki tez na początek nisko przytrzymam

Do forum
Będę cię męczyć jednak o podpowiedzi, chcę zimozielono, ale jakiś może zawilec biały choć wcisnę, u Danusi tak jest, a w pobliżu Marzenka go ma, może uszczknie mi kawałek
No właśnie, obie wtedy chyba kupowałyśmy, ale zleciało tak, ona jest niższa i strzelista, ta od Finki, to monstrum trawa, a to dopiero początek, bo widziałam, jaka wielka u niej i oczywiście koniecznie chciałam
I na topografię i na spod lady

Niby znoszą wilgoć, ale u mnie nie rosną w najbardziej mokrym miejscu. Czy sobie u Ciebie poradzą? Na pewno lepiej niż cisy, czy bukszpany. A może w towarzystwie pijaka-tataraka ?

Sadź, są piękne i w ogóle nie przemarzają - te z wąskimi liśćmi, laurowiśnie wschodnie. Przesadziłam je (były 2 razy większe) i przycięłam w żywopłocik, na początku bardzo chorowały, ale szybko doszły do siebie. Madżenka też je ma, tylko tnie w kulki. Zawsze dyskutujemy nad nimi, czy to odmiana "Gajo", "Etna", czy "Otto Luyken" Nieważne, są bardzo podobne i wszystkie piękne

Jezusicku jak piknie


Ty musisz przajac tym roslinkom a łone Ciebie

* przajac Kochac, lubic

Jesso,ta rabata jest śliczna,a jak tam jeszcze róże zakwitną,będzie totalny odjazd
Doczytałam o twojej chorobie,ale skoro juz dajesz radę klepać w klawiature,znaczy się dobrzejesz

Czy ambrowiec naprawdę pachnie ? Czy to tylko chwyt reklamowy.

Zdrówka! A w Meksyku byłaś?

pozdrawiam!!

Marzenko, zdrowaś?
Powiedz, jak teraz tatarak się spisuje i wygląda?

Marzenko, zgodnie z zapowiedzią analizuję twój pierwszy wątek i proszę mnie nie bij, ale muszę to tutaj wkleić, bo ja się zawsze martwiłam, ze moje rabaty takie puste, a u ciebie też wszystko wymagało czasu, gdzieś 3 lata trzeba, aby rabatki się rozrosły. Uff, jak dobrze. Czas robi swoje

O, bo ja właśnie planuje na wiosnę je (laurowisnie) posadzić Czy u Ciebie one przemarzaja gołe? Musisz je okrywac na zimę?

Zdrowiej dziewczyno A jak będziesz się wybierała do Marty po drzewa to ja z Tobą

Nie wiem czy Buki Dawyck Gold nie będą cierpieć. One nie lubią zmian poziomu wód gruntowych, a do tego potrafią się czasami przypalać. Interesowałem się nimi i w większości widziałem z poparzonymi liśćmi. Graby przesadzone z tyłu też były by fajne, ale czy nie za dużo by ich było? Z przodu, żywopłot i jeszcze przed gabionami? Chociaż z drugiej strony minimalizm w modzie
Kibicuję dalej w rozważaniu