Tyle mojego, że sobie leżę i oglądam i lęgną mi się różne świergołki

Dziewczyny, czy któraś posiada wiedzę czy amanogawy są odporne na werticiliozę? Pasowałaby mi w miejscu po klonie Ginnala, którego usunęłam w zeszłym roku.

Uwaga będzie chwalipost
Przed feriami jeszcze było tak:


A dziś już tak:


Wiem, wiem, w sumie to nie swoimi rękoma, choć pośrednio tak, bo na zapłatę trzeba było zapracować ale podoba mi się i chciałam się pochwalić

Bałagan jeszcze, na koniec marca mają przyjść panowie poprawić spadek podjazdu i go powiększyć, bo brama teraz zrobiła się szersza. Tą kupę gliny mają zabrać. Dodatkowo mam zrobiony taki murek graniczny i tam będą jeszcze krawężniki i trawki
Między bramą a furtką też będzie poletko seslerii heufleriany, bardzo ją lubię, już poczyniłam pewne kroki w celu zamówienia, a jesienią dosadzę między krokusy

do końca tygodnia się wyrobię

Pochwalę się jakie sadzonki bożykwiatów kupiłam. No ręce opadają...




Żeby była jasność, to są trzy różne, oddzielnie zapakowane rośliny...
Nie były drogie ale sam fakt... takie bździdło wysyłać.



Ale na pocieszenie dostałam piękną kępę przebiśniegów od forumowej koleżanki Ani-Anpi. Posadzone między kępami hakone, w pobliżu klona palmowego. Będzie pięknie.

Madzia, jaką Ty już masz zaawansowaną wiosnę!

Dziewczyny, coś mi nie pasuje, chciałam posadzić seslerię jesienną w miejsce hakonechloa, które masowo zaginęły w akcji zasiedlania rabaty. Jednak zaczynam się niepokoić, bo jakoś niemrawo się po zimie rozkręca, a Wy piszecie, że już w lutym potrafi ruszyć, i ten kolor nijak nie przypomina limonkowego. Czy jest szansa, że to jest sesleria jesienna?

 

Czekam na to białe u siebie
W nocy trochę popadało ale tęskni mi się za zima

Wryyy...Korzenie Molinii. Nie cierpię ich dzielić
Najcięższy system korzeniowy ze wszystkich traw.

Tak bardzo ładne ,a korzenie miały takie, że wyciągnąć ich nie mogłam

U mnie w tej chwili biało. I tak się cieszę bo białe też mokre

Ja je kocham od pierwszego wejrzenia
Tak Toszka nauczyła nas dużo... jak przygotować glebę i ciąć. Właśnie cisy szybko rosną

Brat na piątkę

Miło cię Poli widzieć, oby częściej albo regularniej

Cześć Poli, super miło Cię widzieć, choć przykro czytać o problemach zdrowotnych. Ogród masz już tak wypacykowany, że możesz sobie spokojnie odpoczywac i zdrowieć. Łatwo tak pisać i radzić, ale co zrobić. Na pewno ta cierpliwość zwróci się wkrótce i znów będziesz sobie mogła tyrać . Trzymam kciuki i śle pocieszające buziaki :*