A jezówki-wkurzaja mnie
miałam
Fatal Attraction
Delicious candy
Blackberry truffle i co? i wielkie g chociaż rosły niby w super warunkach razem ze stipa to niestety poległy. zostały mi dwie ale nie wiem co to za księżniczki
Justyna, jeżeli podobają ci się te nie licencjonowane różowe one są wysokie ok 1 m ale są ładne. Kwitnienie murowane bzykow i motyli od groma. Możesz posadzić w jakiś kat ogrodu. W sierpniu lub wiosna może jeszcze inne skołuje.
2 lata temu zasiałam nasiona z licencjonow.. i czekam w tym roku na kwitnienie.
Widziałam u kogoś jak zakwitły piękne mieszance.
Chyba przegapiłaś mój wpis z 29 kwietnia.
Napisałam, że tam gdzie masz bajorko mogłabyś posadzić pierwiosnki japońskie, kandelabrowe.
One uwielbiają takie warunki.
Nie znam się aż tak bardzo na paprociach, ale może to jest pióropusznik strusi
Asia mam koło siebie mieszalnię caparol i to jest farba do takich nawierzchni, ponoć bardzo trwała. Taki kolor z ich próbnika jak na fotce. Jest fajny efekt, nie wiem dlaczego od początku tak nie zrobiliśmy.
Mam wrażenie, że była inna moda, albo my nie wiedzieliśmy co z tym niezbyt pięknym murem zrobić
tak mi cos wypija soki z kwiatow azalii i calosc zwiednieta, niestety musze oprysk chyba zrobic. Do tego przez pogode mam przedziorki na wiazach Geisha. Jak w niedziele nie spadnie deszcz to tez musze popsikac
Monia w Wawie też mamy taki jarmark staroci zresztą kupiłam na nim Rozenthale talerze z hotelu w Pradze. Talerze numerowane.
Kilka obrazów, bardziej mi zależało na ramach, ale wiszą.
Bardzo lubię chodzić i oglądać.
Muszę pojechać z eM którejś soboty czy niedzieli.
Zbonki.malowane, giskana ocynkowana to skarb. W niebieskiej kance mleko wozili. Ta amfora miedziana fajna. Zresztą nabytki bardzo mi się podobają.
W dniu rehabilitacji staram się nie pracować w ogrodzie.
Więc dzisiaj tylko podlałam warzywnik, podwiązałam pokładające się irysy, obcięłam wystające cisy zasłaniające ścieżkę i pomogłam sąsiadce posadzić pomidory w doniczkach.
W końcu zdecydowała się spróbować. Mam nadzieje, że nie będzie na mnie psioczyła, że ją namówiłam. Mąż sąsiadki wyraźnie był zadowolony.
Jutro też nie popracuję, bo mam spotkanie, w sobotę komunię. Zostanie niedziela.
Ten baobab to sosna czarna. Kupowałam 20 lat temu. Nie przypuszczałam że taka urośnie.
Aga, trzeba uważać jak się drzewa sadzi
Ja w sumie mam tylko 4, które zajmują pół działki.
Jola sie przyznaje do przegorzana
Ania, ja też po wertykulacji dosiałam, więc trzeba pomóc ziarenkom się rozwinąć.
Jak napisałam wcześniej zimą opowiem moją trawnikową przygodę.
Dlatego mimo wszystko chciałabym go zachować.
Zresztą przy moich rozczochranych rabatach taki ułożony kawałek robi dobrze.
Jola, sosna jest coraz bardziej golona, bo ma coraz bardziej rozłożyste gałęzie.
Ale faktycznie wygląda rewelacyjnie
Juzia, bo nie można wycinać wszystkich kwiatostanów. Ja zostawiam na nasiona kilka kwiatków. Tak samo robię z innymi dwuletnimi roślinami, jak naparstnice, orlaye, werbeny.
Dzięki temu mam je pod kontrolą.
Lubię fale. Co prawda te rabatowe fale ciągle wylewają się coraz dalej na trawnik
Rabata kiedyś była o połowę węższa
Tak wyglądała w 2010 roku rabata z oczkami
2024
A tak ta na przeciwko tarasu, za orzechem
2010
2024
Magda, fajnie, że zaglądasz. Może kiedyś na żywo
Aniu, ogród bez drzew to nie ogród. One nadają charakter.
Tylko trzeba sadzić je z umiarem
U mnie 4 duże i zrobił sie cienisty ogród.
Pamiętam Twoją miłość do host.
Ja chyba nie mam takiej rośliny, którą bym kochała ponad wszystko.
Kocham wszystkie