Tak przedpokój już tak, jeszcze tylko montaż szaf. Ale to stopniowo. Po 40 latach czas było wypłoszyć pająki,
Jolu, zawsze, jak coś się ruszy z kątów, to przychodzi refleksja, po co trzymać stare graty, jak można odświeżyć całość, no i poszliśmy za ciosem po całości.

Ja to się wybyczyłam, ale młodzi się zawzięli. I chwała im za to.

Ja też kosiłam, a Grzesio zaprezentował swoje rośliny owadożerne

Dostaliśmy z Leroy Merlin traktorek do koszenia

Misia napisał(a)

Bardzo podobała mi się ta fioletowo kwitnąca bylina ale nigdzie nie mogłam znaleźć co to jest, może wie ktoś?

To werbena patagońska.
Inspiracje fajne. Dużo dają takie wycieczki.

Grzesio z kicią, a po prawej korale, jakie zrobiła Maja z łodygi grzybienia

Rabaty trawiaste:



i oczywiście piękny, duży warzywnik

teraz róże

Krzewuszka Olympiade powtórnie kwitnie, choć liście nie są już żółte.

Obrazki włoskie robią się pomarańczowe

I coś na różowo

Letnie kolory

Maja z ekipą podczas nagrania, emisja w przyszłym roku

Trochę zdjątek z ogrodu
To najciemniejszy rozchodnik jaki mam, na zdjęciu wychodzi jaśniejszy, no, nie umiem ustawić aparatu

To mój dywanik z jasnoty i gajowca żółtego
Widać, że pojawił się przy nich bluszczyk kurdybanek i jest nadzieja, że wrośnie w trawnik

Ostróżka kwitnie jeszcze raz
Na zdjęciu obok: tak wyglądają wszystkie sadzonki rozchodnika od Aurelii
Z tyłu irysy od Wacława

Dorwałam się dziś do laptopa. '
Ostatnio siedziałam w ogrodzie.
Wciąż do zrobienia robota,
bo znów przetwory są w modzie.


Dla mnie to nie nowina,
od zawsze robię zapasy
Tylko się dziwi rodzina,
dlaczego to nie kiełbasy

Największe już były zbiory,
borówka krzaków się trzyma,
Zaniosłam część do komory
Mieć będę gdy przyjdzie zima.

A jeszcze są i ogórki,
maliny już sokiem tryskają,
Co prawda lato już z górki,
lecz prace me nie ustają.

Zdjęcia z dzisiejszego dnia. Od ulicy.