Piękne jesienne ujęcie, natura jest piękna, las i nad jeziorem, grzybki i jesienne liście, cudnie a Twoje maliny aż chce się zjeść Pozdrawiam
Ah kanie z patelni pycha. Dawno nie jadlam. A odkad mam dzieci, boje sie zbierac grzyby, chco wczesniej co roku zbieralam. Buki ci juz gubia liscie? Moje przewaznie swoje zachowuja az do wiosny.
Wiem że buki masz za ogrodzeniem. A masz też w sąsiedztwie taki typowy las bukowy na stromych pagórkach? Jak np. przy zjeździe z Matarni do Wrzeszcza?
Piękne kanie, Ja takie suszyłam. Potem z nich doskonały sos grzybowy, bo susz się rozsypuje na pył.
Przepięknie, nawet zmarznięty ogród cudny Widzę że tworzysz szpaler z ogrodówek, no ja też ciągle mam ich niedosyt, najchętniej wymieniłabym bukietowe na ogrodowe. Teraz wyglądają niesamowicie gdy są przebarwione na burgund
Oj widze, ze mroz u ciebie juz byl. Nas w tym roku oszczedza. Przepiekny ten aster!
Anitko u Ciebie wszystkie fotki są przepiękne Pozdrawiam
Klonik każdego dnia inny
Anitko na fotkach nawet przymrożone roślinki wyglądają pięknie Twój ogród czaruje w każdej odsłonie buziaki
Pieknie i ten mroz to tez troche piekna ma chociaz szkoda roslin. Ale one wstana albo ?
Kasia - especially for you, świeżo przesiany , później usunę
Jak pięknie!
Anitko dla pocieszenia ci powiem, że u mnie też brąz dominuje po przymrozkach. Też na początku myślałam że tragedii nie ma i tylko po kwiatach jest ale po kilku dniach było jeszcze gorzej. Oberwało mnóstwo roślin niestety nawet te, które uważałam za odporne na wszystko. Pierwszy raz taką niespodziankę zgotowała mi jesień .
Izo, Mirko, żółtego już coraz mniej, szybko wszystko brązowieje. Ale na przekór jesieni wysiały mi się i zakwitły takie śliczne, jeszcze gdzieś białe widziałam