Ale piekny portret Baremu zrobiles ketmie podziwiam w innych ogrodach ale möge to dobrze jak wiadrami po niej sprzatac trzeba.

Pozdrawiam serdecznie

Piękną mordkę ma twój Bari.

Haniu trzymajmy się pionu jak najdłużej. a ogródki i pieski są w tym pomocne.
Z naszej tarasowej uprawy to tylko pomidory i papryka obrodziły. Ogórek był jeden.

Izo - Bari w te upały leży na balkonie od północnej strony i czeka na wieczorny spacer.

Jolu dzięki.

Czasami jeden wystarczy za 10 szt. 2 lata temu miałam taki chiński w szklarni, wyrósł mi na 49 cm. Zrobiłam z niego pikle w kilku słoikach.
Po takich próbach, teraz już wiesz, że ogórków się nie kalkuluje sadzić w twoim ogródku. Lepiej poziomki.

Zbyszku macham i pozdrawiam

Jak do wszystkich, tak i do nas
jesień się wtarabaniła.
Wzięła pędzel w swe rączęta
i Świat przeinaczyła.

Z iglakami ma odwieczny problem
za nic Jej nie słuchają.
Co ich maźnie na żółto
za chwilę zielone się stają.

no pieknie poprostu

Witaj Zbyszku,
jest dziś wierszyk o jesieni
Bardzo mnie zaskoczył

Iza - dzięki. To sprawka jesieni.

Haniu cieszę się że Cię zaskoczył. U nas od tygodnia ciepełko i słoneczko. Robota na okrągło z grabieniem liści. Orzech włoski dostarczył 7 worów, których nie można spalić (groźba grzywny a może i więzienia? he he he).




Oleandry przycięte i czekają na transport do piwnicy.