Jak już się napatrzyłam i narobiłam zdjęć, przyszła pora, by troszkę podziałać. Dokończyłam rabatkę pod skrzynią. Przekopałam, poczyściłam, dodałam tego i owego...


I posadziłam, co było pod ręką : parocja, penstemon, rdest Golden Arrow, pełną jeżówkę, floksa, kichawca, odętkę wirginijską, astry (m.in. nowobelgijskiego Violetta), firletkę od Hani i montanę od Hani również . Nieortodoksyjnie posadziłam siewki stipy, która jakimś cudem wysiała się w donicy derenia. To było wyzwanie - wykopać stipę z dużą grudką ziemi, nie ruszając korzeni derenia, który grzebania w korzeniach nie lubi. Ani jedno, ani drugie nic nie zauważyło .
Na koniec jeszcze barbulka Hint of Gold - moim zdaniem powinna ładnie zagrać z rdestem. Docelowo w pleckach skrzyni planuję jeszcze trawy - albo któreś proso, albo palczatka; nad wyraz przypadła mi ona do gustu.
A jutro dołożę szafirków . Jak myślicie - czy teraz można by przesadzić całą ich kępę bez szkody dla kwitnienia? bo one oczywiście mają już liście, ale z drugiej strony - cebulki sadzi się jesienią... Po prostu mam dwie kępki rosnące w niewyjściowym miejscu...

No więc w związku z zapowiadanym mrozem postanowiłam wykorzystać słońce i coś tam jeszcze pocykać. Jesienią to człowiek się cieszy z każdej minuty słońca nieważne że zimno jak diabli .

Dzisiaj był piękny słoneczny, choć chłodny dzień. Teraz na termometrze są dwa stopnie powyżej zera. Także chyba sprawdzą się prognozy pogody i w nocy będzie pierwszy mróz tej jesieni. U nas zapowiadają minus dwa stopnie.

Czasem mam wrażenie że najładniej się przebarwiają jesienią borówki .





ŚŚ dopiero zaczyna. Dzisiaj ma być mróz w nocy. Czy to oznacza że drzewa liście zrzucą? Nie pamiętam żeby był tak wcześnie mróz.
Pięknie zmienia kolor też tawuła śliwolistna ale nie chciała zapozować do zdjęcia więc brzydko wyszło.

Jesień zaczęła być widoczna i u mnie. Ściana zaczęła się mienić mieszaniną odcieni czerwieni i zieleni


Lecą kolorowe liście...


Lecą ptaki

dzika_roza napisał(a)

Oo sporo. A jaka jest szeroka? A mozesz jeszcze napisac czy to rzedami?

Sporo sporo, za dużo ale jak sadziłam maluszki dwa lata temu to się wydawało tak pusto. Pamiętam, że myślałam, że trzeba będzie jeszcze rząd jakiś roślin wsadzić za dereniami bo tak łysoooo
Tak ja sadzę najczęściej w rzędach, symetrycznie. Inaczej chyba nie umiem

Tu widać równo dwa lata temu po założeniu rabaty:




Rok temu doszły miskanty, trzcinniki i przetaczniki kłosowe.

aldonaz napisał(a)

Chłopaki, ja również dziękuję za zaproszenie i możliwość zobaczenia Waszego miejsca na ziemi. To jeden z najpiękniejszych ogrodów, jakie odwiedziłam. Podział na pokoje, bogactwo roślin i mistrzowskie zestawienia, ptactwo domowe i pszczółki w brzeziniaku - to wszystko czyni go wyjątkowym. Nie wiem, jak inne pory roku, ale jesień wyjątkowo mu sprzyja. Andrzej, jedzenie przepyszne, z tego co słyszę to żadna z nas nie jest Ci w stanie dorównać.
Pobyt u Was był prawdziwą ucztą dla wszystkich zmysłów.
Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam

Aldonko - nam było niezwykle miło Ciebie gościć, a pochwały choć niezasłużone, to bardzo miło słyszeć. Zapraszamy Cię o każdej porze roku...

W ogrodzie bez reguł szerokie plany są na razie dosyć wąskie i zagracone, więc póki co - parę zbliżeń

Urszulla napisał(a)

Piękne fotki z kolorami

Dziękuje Ula, chodz brakuje mi jeszcze kolorów, malo sie odbarwiły jeszcze nawet tulipanowiec zielony i nie wiem czy szybciej ne opadną liscie bo mróz ma być a teraz dopiero u mnie zielono.




Dalie tyle pąków mają ale jutro juz będą do wykopania zapewne bo je przymrozi


Zebrinus zakwitł

Magleska napisał(a)

Piękne zdjęcia, dziękujemy za wspaniałą fotorelację!

Nad moim ogrodem prowadzi korytarz powietrzny ptasich wędrówek. Wierzcie, lub nie, ale dziś otworzyło się jakieś okno - pogodowe lub inne - i praktycznie przez kilka godzin trwały nieprzerwanie przeloty. Mnie po dzisiejszym dniu boli szyja...

Jakiś młody kwiatek hortensji?







Polish Spirit jeszcze pełen energii.

Milka napisał(a)

i w kolorze błękitu

Irenko, chyba przegapiłam nazwę tej błękitnej ślicznotki...cóż to?

Dzisiejsza trzmielina.



Czy ktoś wie, czy tojeść rozesłana ma szansę na przezimowanie w donicy? Czy może w gruncie?

Ognicho było, super sprawa, że też wcześniej nie wpadłam na to, żeby kupić takie palenisko

W końcu coś zaczęło nabierać jesiennych kolorów - oczar. I co dziwne od razu na bordowo. Kiedyś dostał takie fajne paski zielono-żółto-czerwone.

Słońce tak pięknie oświetlało rośliny, że nie dało się nie zrobić zdjęć